Cierpliwość
– Byłem pierwszym DJ-em, któremu dane było grać boku Kendricka Lamara, Lady Gagi czy Lorde i widziałem, które z nich jest gotowe na sukces, a które jeszcze nie – opowiada Keeney.
Według niego, aby osiągnąć sukces i stać się człowiekiem sukcesu, a nie znerwicowanym, rozklekotanym generatorem fanaberii, trzeba posiadać taką cechę, jak cierpliwość. Za tym słowem kryją się miesiące
pracy i lata ćwiczeń, nierzadko gotowość do przyjmowania i pracy na niższych stanowiskach, i powolnego, systematycznego pięcia się w górę.
Na sukces, który spada na kogoś niczym manna z nieba, rzadko kto jest przygotowany. Do sukcesu bowiem trzeba dojrzeć. Niestety człowiek nieprzygotowany, obdarzony takim bonusem często traci rozum i ogładę. Staje się niecierpliwy, roszczeniowy i nieskory do współpracy. I szybko ów sukces zamienia w jego karykaturę. A gdy gwiazda zaczyna gwiazdorzyć, jej koniec jest bliski, choć w sumie nawet nie miała szansy żeby na dobre zacząć podziałąć w swojej dziedzinie.
Grzeczność
Wśród tych, którym woda sodowa uderzyła do głowy, często znajduje się przypadki, gotowe wpadać we wściekłość z byle powodu i urządzać publiczne awantury. Tymczasem według Keeney'a jeśli chce się osiągnąć sukces i gdy się już go osiągnęło, nigdy nic nie zastąpi i nie będzie tak dobrze o nas świadczyć jak
kultura osobista. Gdy się jest na początku drogi kultura oznacza przyjmowanie konstruktywnej krytyki ze strony ekspertów w danej dziedzinie, otwartość na innych i tolerancja dla ich błędów, a także zwyczajne nie zadzieranie nosa. Gdy już się weszło na szczyt z kolei, warto zadbać o to, by nie spoglądać na innych z góry, by pamiętać, że nie zawsze było się na topie i że coś, co dla ciebie jest sukcesem, dla innych wcale w tej kategorii nie musi być rozpatrywane. Grzeczność, kultura osobista, fair play to cechy bez jakich sukces, jest co najwyżej sukcesikiem, różnica jak między cenną biżuterią a błyskotką.