Gdy autorzy Water Discus wpadli na pomysł podwodnego hotelu, nie mieli żadnych środków na jego realizację. Po kilku latach ich spółka może pochwalić się 19 milionami dotacji.
Mieszkać pod wodą
Pierwszy hotel Water Discus powinien niebawem powstać na Malediwach. Nie jest to jednak zwykły hotel, bo jego pokoje znajdować będą się pod wodą. Budynek zaprojektowany przez polskich nurków i przedsiębiorców podzielono na dwa dyski: nawodny i podwodny. Ten pierwszy, o średnicy 31,5 metrów służyć ma rozrywce. Według planów umieszczono tam restaurację, strefę SPA, basen do nauki nurkowania i lądowisko dla helikopterów. To ostatnie jest szczególnie ważne w razie jakichkolwiek wypadków.
W części podwodnej znaleźć będzie można 20 pokoi hotelowych. Zależnie od umiejscowienia hotelu na świecie, goście podziwiać będą mogli za szklanymi ścianami różnego rodzaju morską faunę i florę. Podwodny dysk ma być zawieszony za pomocą kolumn 10-30 metrów pod powierzchnią wody. Cały kompleks można powiększyć nawet trzykrotnie dołączając nowe moduły.
Innowacyjny hotel ze wsparciem
Ważący trzy tysiące ton hotel wsparto na pięciu mocnych nogach, które osadza się na dnie zbiornika wodnego. Budowla ma wytrzymać nawet trzęsienie ziemi czy tsunami. Przed niebezpieczeństwami ostrzegać będzie system monitoringu. Najważniejsze w całej konstrukcji jest to, że można ją montować na całym świecie dopasowując jej parametry już na miejscu.
Projekt Water Discus otrzymał wsparcie w ramach Działania 1.4 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. – NCBR oraz przedstawiciele delegowani do współpracy ze spółką na każdym etapie projektu wspierali nasze działania, podpowiadali jak prawidłowo przygotowywać dokumentację oraz służyli fachową poradą praktycznie w każdej problematycznej kwestii – mówi Krzysztof Koniuszaniec z Deep Ocean Technology.
Firma Deep Ocean Technology prowadzi obecnie rozmowy z zainteresowanymi podmiotami, na przykład klientami z Zatoki Perskiej. Mówi się, że hotele polskiej konstrukcji powstać mają m.in. w Dubaju, ale też na Malediwach.
Realizacja projektu trwała prawie 3 lata – przez ten czas musieliśmy pokonać sporo trudności m.in. związanych zarówno z procesem badawczym: wybór lokalizacji badań, liczne modyfikacje modelów obliczeniowych; procesem projektowym: zmiany konstrukcyjne wynikające z analiz wytrzymałościowych; jak i procesem technologicznym: funkcjonalność i wyposażenie wnętrz.