
Reklama.
– Tych wózków nie można zobaczyć na polskich ulicach. Nie ma ich po prostu. Najbliższa firma, która je produkuje jest w Wielkiej Brytanii a koszt takiego urządzenia do pięć tysięcy funtów – mówi w rozmowie z INNpoland Krzysztof Fiok, kierownik budowy projektu „Dźwigniowe wózki inwalidzkie dla osób niepełnosprawnych” finansowanego w ramach puli Innotech 3 z NCBiR. Wózek buduje konsorcjum Wydziału Transportu Politechniki Warszawskiej z firmą GTM Mobil. W ostatnich dniach jeden z prototypów wózka odbywa swoje pierwsze testy. Napędzany jest poprzez dźwignie z wykorzystaniem siły mięśni człowieka.
Rozwiązania i innowacje
– Sama idea nie jest nowa. Pierwsze tego typu pomysły powstały już w latach sześćdziesiątych w USA. Od tego czasu koncepcji na tego rodzaju konstrukcje pojawiło się milion. Nie dam sobie uciąć głowy, że te elementy które wykorzystujemy w swojej pracy, nie są powieleniem pewnych rozwiązań technicznych, które już istnieją. Wszystko okaże się, kiedy będziemy patentować pomysły w urzędzie. Nie ma jednak wątpliwości, że to innowacyjna konstrukcja – podkreśla Krzysztof Fiok.
– Sama idea nie jest nowa. Pierwsze tego typu pomysły powstały już w latach sześćdziesiątych w USA. Od tego czasu koncepcji na tego rodzaju konstrukcje pojawiło się milion. Nie dam sobie uciąć głowy, że te elementy które wykorzystujemy w swojej pracy, nie są powieleniem pewnych rozwiązań technicznych, które już istnieją. Wszystko okaże się, kiedy będziemy patentować pomysły w urzędzie. Nie ma jednak wątpliwości, że to innowacyjna konstrukcja – podkreśla Krzysztof Fiok.
Ma być sukces komercyjny
Dodaje, że tego rodzaju konstrukcja, musi spełniać pewne wykluczające się kryteria. – Inny teoretycznie powinien być wózek do poruszania się po domu a jeszcze inne kryteria powinien spełniać taki, który niepełnosprawny może załadować samodzielnie do samochodu. Nikogo nie stać na dwa tego rodzaju wózki i wszystko to trzeba w jakiś sposób pogodzić. Nasz będzie nadzwyczaj prosty w konstrukcji i najtańszy. To przekuje się w sukces komercyjny – mówi z przekonaniem.
Dodaje, że tego rodzaju konstrukcja, musi spełniać pewne wykluczające się kryteria. – Inny teoretycznie powinien być wózek do poruszania się po domu a jeszcze inne kryteria powinien spełniać taki, który niepełnosprawny może załadować samodzielnie do samochodu. Nikogo nie stać na dwa tego rodzaju wózki i wszystko to trzeba w jakiś sposób pogodzić. Nasz będzie nadzwyczaj prosty w konstrukcji i najtańszy. To przekuje się w sukces komercyjny – mówi z przekonaniem.
W realizacji projektu czynny udział biorą osoby młode – pracownicy i studenci Politechniki Warszawskiej Wydziału Transportu oraz Wydziału SiMR. Zespół projektowy korzysta także z bezcennego doświadczenia osób niepełnosprawnych korzystających na co dzień z wózków inwalidzkich i równocześnie będących pracownikami firmy GTM Mobil. Projekt powstaje w Zakładzie Teorii Konstrukcji Urządzeń Transportowych Politechniki Warszawskiej.
Napisz do autora: dariusz.rembelski@innpoland.pl