Poranek naprawdę nie musi wyglądać tak źle, a budzik ta wrogo.
Poranek naprawdę nie musi wyglądać tak źle, a budzik ta wrogo. Fot. Flickr/CC2.0/bark

Nie możesz oderwać głowy od poduszki i z wyrzutem patrzysz na budzik, który bez sentymentów, z uporem karze Ci wstać. Ostatecznie wstajesz zły/a, bo jednak nie obudził Cię na czas i teraz musisz wszystko robić w pośpiechu. W połowie drogi do pracy okazuje się, że masz na nogach dwie różne skarpetki, a telefon został w domu. Niech jeszcze będzie korek, a w pracy czeka na ciebie umówiony klient i… poziom stresu sięga zenitu. Kilka lat w takim stresie, a zrujnowane zdrowie i zszargane nerwy masz jak w banku. Jak się przed tym ustrzec? Oto kilka sposobów na obniżenie porannego stresu.

REKLAMA
Wieczór na rzecz poranka.
Nie odkładaj wszystkich obowiązków na rano. Oczywiście, każdego kusi, by po pracy już o niej nie myśleć, ale dla własnego spokoju, poświęć wieczorem kilka chwil na przygotowanie się na rano. W końcu możesz uczynić z prasowania koszuli pewien rytuał, który możesz powiązać z oglądaniem TV. Naszykuj dzieciakom ubrania i przekąski do szkoły, przygotuj zestaw produktów do sporządzenia śniadania.
W drodze z pracy do domu zatankuj paliwo, by nie robić tego w drodze do pracy, połóż klucze, telefon i potrzebne Ci na jutro dokumenty w jednym widocznym miejscu, byś nie musiał ich rano szukać i być o nich nie zapomniał. Takie wieczorne przygotowania pozwolą Ci zaoszczędzić rano mnóstwo nerwów. Więc choć być może bardzo Ci się nie chce, spraw by te przygotowania stały się rutyną i nie dyskutuj z tym obowiązkiem za każdym razem.
Zaplanuj dzień na miarę
„Na miarę” to znaczy tak, by realnie dało się rzeczy z listy wykonać. Najlepiej rób to również wieczorem i dziel listę rzeczy do zrobienia na te, które musisz zrobić oraz te, które dobrze by było zrobić ,ale nie musisz jeszcze teraz. Nie rozbudowuj listy nadmiernie i bacz na to, by stawiane sobie cele były realne do wykonania. Ważne jest to, byś faktycznie je danego dnia wykonał i nie spychał je do załatwienia na następny dzień, bo wówczas lista spraw nie załatwionych będzie się rozrastać, a ty każdy dzień będziesz zaczynał z poczuciem przytłoczenia obowiązkami i paniki.
Zadbaj o przyjemny początek
Niektórzy z obawy przed zaspaniem, fundują sobie terapię szokową. Ustawiają budzik na tak nieznośne dla ucha dźwięki, które zirytowałyby zapewne nawet samego Buddę. Dodać do tego zimny prysznic w ramach pobudki, pusty słoik z kawą, bo zapomniało się kupić czy czerstwy chleb w chlebaku i początek dnia już jest kiepski. Warto zadbać o to, by przynajmniej w domu dzień zaczynał się dobrze. Aromat świeżo zmielonej kawy, ulubiona melodia w budziku na „dzień dobry”, energetyzująca kąpiel po porannym bieganiu i zdrowe pożywne śniadanie. Zadbaj o poranne przyjemności!
Dobry sen sprzymierzeńcem dnia
Chcesz wstać rano wypoczęty i nie mieć problemów ze wstawaniem? To da się zrobić. Po pierwsze, jeśli trudno Ci rano wstać, oznacza, że śpisz za mało. O ile to możliwe staraj się zatem kłaść się wcześniej spać. Zrezygnuj z filmu czy wiadomości i idź spać. Nie nadaj się przed snem.
Zrezygnuj kilka godzin wcześniej z napojów z kofeiną. Przewietrz pokój. Zrób sobie na dobranoc relaksującą kąpiel. Upewnij się, że nastawiłeś budzić i zadbaj o wygodne łóżko. Dobry sen to regeneracja sił, motor energii i strażnik zdrowia. Osoby, które ciągle nie dosypiają nie dość, że szybciej się starzeją, gdyż nie dają szansy organizmowi się zregenerować, to stają się drażliwe, mniej odporne na stres i mnie sprawne pod względem zdolności umysłowych.
Lepiej wcześniej niż później
Zamiast wydłużać budzenie w nieskończoność lub ustawiać budzik na styk – czyli na granicy racjonalnego ogarnięcia czasowego, umów się ze sobą, że po prostu wstajesz o 30 min. wcześniej niż dotychczas, by umożliwić sobie spokojne ogarnięcie porannych czynności. Wypróbuj to! W końcu sam zobaczysz jak bardzo redukuje to gorączkowość każdego poranka i ewentualne „katastrofy”, tak dla tych godzin charakterystyczne.
10 minut dla ciała
Pozwól swojemu ciału po przebudzeniu wejść harmonijnie w swoją rolę. Jeśli wprowadziłeś już w życie kilka powyższych zasad, to oznacza, że nie zrywasz się z łóżka jak poparzony, szukając w biegu spodni, krawatu i koszuli, ale że możesz powoli zwlec swoje ciało z łóżka i pozwolić mu naturalnie się rozbudzić. Dobre na początek dnia są ćwiczenia rozciągające, takie choćby jak znane z jogi powitanie słońca. Potem możesz nieco zwiększać dynamikę ruchów i obciążenie mięśni oraz stawów, ale nie forsuj się od razu. Ćwicz minimum 10 min. Ćwiczenia zakończ gorącym prysznicem.
Organizacja życia i przestrzeni życiowej
Niewątpliwie na to czy poranki będą stanowiły najbardziej stresujący okres dnia czy może jeden z przyjemniejszych, ma wiele czynników, które wpisują się w szerszy zbiór związany z pewnym porządkiem jaki masz zaprowadzony w swoim życiu. O wiele mniej nieprzyjemne poranki mają Ci, którzy nie muszą się martwić niepozałatwianymi sprawami, niż Ci, którzy wciąż odkładają coś na później.
Ci, którzy dobrze organizują sobie obowiązki w miejscu pracy, tak iż nie muszą się martwić o to, że nagle spadnie im na głowę kilkanaście rzeczy na raz, z czym nie zdążą lub z powodu których będą musieli „zawalać” noce. Lepiej też śpią i wstają o poranku Ci, którzy dzielą się obowiązkami, a nie biorą wszystkich na siebie, ale również ci, którzy mają porządek w swoich rzeczach osobistych, więc każdorazowo nie muszą się zastanawiać, gdzie dana rzecz jest i tracić czas na jej szukanie.

Napisz do autorki: izabela.marczak@innpoland.pl