
Rodzice Łukasza Propkowicza prowadzą sklep mięsny od 1994 roku. Ich syn postanowił wprowadzić do skostniałego biznesu nieco powiewu świeżości - w ten sposób powstał pierwszy... internetowy sklep mięsny.
REKLAMA
Na rynku coraz trudniej jest znaleźć miejsca, w których można kupić dobrej jakości, świeże mięso. Dawne masarnie zostały wyparte przez duże hipermarkety, które zaopatrują się w ogromnych, zmechanizowanych hodowlach. Mięso takiego pochodzenia charakteryzuje się wątpliwą jakością. Rodzina Propkowiczów wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów i przełamuje trend "szybko, tanio, byle jak".
Wojna z gigantami
Potrzeba stworzenia internetowego oddziału sklepu zrodziła się, kiedy duże hipermarkety zaczęły podbijać rynek, a przy tym lokalizacja sklepu stawała się coraz mniej atrakcyjna dla klientów.
Potrzeba stworzenia internetowego oddziału sklepu zrodziła się, kiedy duże hipermarkety zaczęły podbijać rynek, a przy tym lokalizacja sklepu stawała się coraz mniej atrakcyjna dla klientów.
- Po pierwsze, miasto działającym przy ul. Puławskiej w Warszawie przedsiębiorcom mocno utrudniło życie. Władze po kolei zaczęły likwidować kolejne miejsca parkingowe wokół sklepu, mimo że w tym miejscu funkcjonuje pięć firm, które zatrudniają w sumie ponad 40 osób. Wspólnie próbowaliśmy interweniować u prezydent miasta, burmistrza Mokotowa i w wielu innych miejscach prosząc o stworzenie miejsc parkingowych. Niestety nie udało nam się nic wskórać - opowiadał Łukasz Propkowicz dla pierwszymilionforbes.pl.
Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Obecnie w Befsztyk.pl zaopatrują się mieszkańcy całej Warszawy oraz znani restauratorzy i szefowie kuchni, jak np. Tomasz Jakubiak, Pascal Brodnicki czy Karol Okrasa. Co ciekawe, na świeże mięso od Propkowiczów mogą liczyć nie tylko mieszkańcy Warszawy, ale i innych regionów Polski. Specjalny system pakowania zapewnia świeżość wysyłanych produktów do 20 godzin.
Nie było łatwo
Jak wyjaśniał jednak Propkowicz w rozmowie z "Pierwszym Milionem", początki nie były łatwe.
Jak wyjaśniał jednak Propkowicz w rozmowie z "Pierwszym Milionem", początki nie były łatwe.
Pierwsze zamówienie przyszło dopiero tydzień po uruchomieniu internetowej sprzedaży, przyznam, że trochę na nie czekałem. Dobrze to pamiętam, ponieważ pierwszą klientką była pani z osiedla Marina na Mokotowie. Nie pamiętam już, co kupiła, ale dokładnie pamiętam, jak jechałem do niej i jak się pochwaliłem od razu w drzwiach, że jest naszą pierwszą klientką online. A potem otworzyłem szampana.
Befsztyk.pl oprócz mięsa i wędlin ma w swojej ofercie garmażerkę, pieczywo i mięso gotowe na grilla. Każde zamówienie jest pieczołowicie przygotowywane, a pracownicy często dzwonią do klientów i dopytują do czego zamawiane mięso będzie używane i doradzają najlepsze części. Można również liczyć na fachową poradę co do obróbki i przygotowywania potraw.
Eko-mięso
Zdecydowana większość dostawców mięsa jest z Polski, w sumie jest ich 20, a każdy z nich jest sprawdzonym i rzetelnym przedsiębiorcą. Befsztyk.pl stawia na wysoką jakość i współpracuje tylko z osobami dla których właśnie ta jakość jest priorytetem. Przykładowo jednym z dostawców jest lekarz weterynarii, który prowadzi własną hodowlę bydła Limousine pod Kutnem. Krowy i byki ubija osobiście i nie dopuszcza do sytuacji stresowych dla zwierząt.
Zdecydowana większość dostawców mięsa jest z Polski, w sumie jest ich 20, a każdy z nich jest sprawdzonym i rzetelnym przedsiębiorcą. Befsztyk.pl stawia na wysoką jakość i współpracuje tylko z osobami dla których właśnie ta jakość jest priorytetem. Przykładowo jednym z dostawców jest lekarz weterynarii, który prowadzi własną hodowlę bydła Limousine pod Kutnem. Krowy i byki ubija osobiście i nie dopuszcza do sytuacji stresowych dla zwierząt.
Łukasz Propkowicz jest świadom, że tylko dzięki dopilnowaniu takich detali jest w stanie zbudować nową jakość sklepu mięsnego. Jego celem jest zerwanie ze stereotypem masarni pełnej much i nieprzyjemnego zapachu. Mówi o zupełnie innym wymiarze sprzedaży mięsa, a swoją pracę określa bardziej jako sztukę, niż zwykły handel.