Reklama.
Wzrasta liczba młodych osób, które zapisują się na studia tylko po to, aby osiągnąć korzyści finansowe w postaci zniżek. Obecność tzw. „plastikowych studentów” na uczelni ogranicza się jedynie do odebrania legitymacji. W rezultacie zabierają miejsca ludziom, którzy faktycznie chcieliby się czegoś nauczyć. Co więcej wielu żaków wskazuje, że szkołom wyższym w ogóle nie przeszkadza to zjawisko, gdyż otrzymują dotację na każdego studenta od resortu nauki – donosi Money.pl.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl