
Reklama.
Czy jednak sensowne jest lokowanie pieniędzy w refundacje, zamiast w inwestycje lub inne gałęzie gospodarki? Marta Matyjek, ekspert Businness Center Club, uważa że każda forma pomocy jest ważna. – Nie ma sensu oceniać projektu na starcie. Ma pewne założenia, ma trwać przez trzy lata, po tym czasie można go oceniać. Bezrobocie wśród młodych jest wysokie i każda forma pomocy jest przydatna – tłumaczy.
Na pytanie, czy nie lepiej przekazać tę pieniądze na inwestycje, mówi, że problem jest bardziej skomplikowany. – Może się wydawać, że lepiej byłoby motywować młodych do zakładania małych firm, ale tu jest potrzebna zmiana systemowa. W Polsce jest dużo obciążeń dla przedsiębiorców i założenie firmy pochłania i czas, i pieniądze. Do tego dochodzi skomplikowane prawo. Jeśli więc można dotować istniejące firmy, które zatrudnią tych młodych ludzi, to moim zdaniem warto spróbować.
Może się wydawać, że lepiej byłoby motywować młodych do zakładania małych firm, ale tu jest potrzebna zmiana systemowa. W Polsce jest dużo obciążeń dla przedsiębiorców i założenie firmy pochłania i czas, i pieniądze.
W kwestii zawężenia dostępności refundacji na Urzędy Pracy, ekspert tłumaczy to koniecznością kontroli. – Przez to, że nie włączono do programu agencji pracy, zawężono obszar poszukiwań dla pracodawców. Ale z drugiej strony, przez Urząd Pracy można szybciej i skuteczniej dokonać kontroli środków, tego co się z nimi dzieje. Nie jest też tak, że UP nie spełniają swojej roli. Jest grupa ludzi, którzy są zarejestrowani, mają możliwość odbycia kursów, oferty pracy też są, ale im bardziej opłaca się korzystanie z różnych form pomocy . Mogą pobrać świadczenia, których wartość przekracza płacę minimalną, także nie widzą sensu pójściu do pracy. To też jest problem systemowy. Mimo wszystko, ta nowelizacja może bardzo pomóc młodym ludziom, ale na jej ocenę przyjdzie jeszcze czas – podsumowuje.
W głosowaniu w Senacie za nowelizacją, bez poprawek, opowiedziało się 80 senatorów, 1 osoba wstrzymała głos, nikt nie był przeciw. Kolejnym krokiem jest przekazanie jej do prezydenta.