Od września br. weszły w Polsce nowe przepisy regulujące kwestie związane z tym co może się znaleźć na półkach w sklepikach szkolnych a co nie. Zainteresowanie tematem wywołał, wzrastający od lat, problem z nadwagą wśród dzieci. Wielka Brytania poszła krok dalej, na wyspach pojawiła się propozycja wprowadzenia akcyzy od cukru.
Minister Zdrowia Wielkiej Brytanii zaplanował na styczeń 2016 roku publikację raportu naukowego z którego wynika, że wprowadzenie takiego podatku uchroniłoby dziesiątki tysięcy ludzi od zawałów i udarów. Główną ideą pomysłu jest skuteczna walka z otyłością wśród najmłodszych. Co ciekawe, za wprowadzeniem tego typu podatku jest 35% Brytyjczyków a liczba zwolenników pomysłu wciąż wzrasta.
Nie ma co się śmiać z Brytyjczyków
Można się śmiać, że cukier będzie sprzedawany jak alkohol, jednak problem jest bardzo poważny. Okazuje się że aż 50% europejczyków ma nadwagę. Wielka Brytania jest jednym z krajów, w których problem ten jest najpoważniejszy. Polacy pod tym względem wypadają nieco lepiej, zajmują miejsce pośrodku smutnego rankingu.
Nie oznacza to jednak że problem nas nie dotyczy. Instytut Żywności i Żywienia z okazji Europejskiego Dnia Walki z Otyłością przedstawił wyniki najnowszych badań nad otyłością i nadwagą u dzieci i dorosłych w Polsce. Wyniki są wstrząsające – ponad 22 % uczniów podstawówek i gimnazjalistów ma nadwagę. Dla porównania, w latach 70. tylko 10% dzieci w wieku szkolnym miało nadmierną masę ciała. Niestety prognozy wskazują na to, że problem będzie się pogłębiał.
Jeśli chodzi o osoby dorosłe, sytuacja nie wygląda lepiej. Wśród wszystkich dorosłych mężczyzn w Polsce aż 64% z nich ma problem z nadmierną masą ciała. Jeśli chodzi o kobiety jest nieco lepiej, co nie znaczy że dobrze, bo aż 49% z nich ma nadwagę.
Trzeba działać
Nie wiadomo czy wprowadzanie ograniczeń w sprzedaży, czy nawet akcyzy na cukier rzeczywiście pomoże w walce z otyłością. Wiadomo jednak, że problem jest i jest on bardzo poważny, mówi się już o epidemii otyłości w Polsce. Wiele osób bagatelizuje te doniesienia a przede wszystkim nie łączy nadmiernych kilogramów z utratą zdrowia. Dlatego trzeba edukować i uświadamiać, zwłaszcza w zakresie powikłań i chorób do jakich prowadzi nadwaga.
Nie oceniając czy przepisy w sprawie polskich szkolnych sklepików są trafne czy nie, czy pomysł Brytyjczyków to przesada czy nie, trzeba sobie jasno powiedzieć: bez odpowiedniej edukacji wiele działań może nie przynieść rezultatów.