Reklama.
Post opublikowany przez spadkobiercę „słodkiego” przedsiębiorstwa spotkał się z natychmiastową reakcją internautów, którzy zaczęli dopytywać, co takiego wydarzyło się, że długoletnia historia rodzinnej firmy dobiegła końca. Jeden z użytkowników portalu doszukiwał się analogii z Zieloną Budką, na co Andrzej Blikle odpowiedział, że „jest to całkiem dobra analogia” i wyjawił, że nadal jest udziałowcem, ale niewiele znaczącym.
Jak donosiły media, na przełomie 2012/2013 część udziałów producenta słynnych pączków wykupił fundusz inwestycyjny Vertigo. Gdy stał się większościowym udziałowcem, zapowiedział nowe otwarcie i wielkie zmiany dotyczące formatu cukierni, pozycji w menu i współpracy z sieciami handlowymi. Plany nowego inwestora prawdopodobnie rozmijały się z wizją rozwoju firmy, jaką miała rodzina Blikle.
W ostatnich miesiącach prof. Blikle wykorzystywał serwis społecznościowy do promowania swoich artykułów na tematy społeczne i gospodarcze. W jednych z nich wypowiadał się krytycznie o idei referendum, w innym dzielił się swoimi refleksjami po lekturze książki "Ekonomia nierówności" Thomasa Piketty'ego. Osoby czytające jego teksty i komentarze chwalili go za czynny udział w akcji "Inicjatywa firm rodzinnych". Tym bardziej nikt nie przewidywał, że biznesmen promujący ten model działalności ogłosi tak nagle jej zakończenie.
Blikle to renomowana firma cukiernicza, założona 11 września 1869 roku przez Antoniego Kazimierza Bliklego w Warszawie. Obecnie tworzy ją sieć cukierni, kawiarni oraz oferujących produkty wytrawne delikatesów, rozmieszczonych w Warszawie, Konstancinie-Jeziornej, Katowicach, Kielcach i Częstochowie.