
Z Piotrem Łagowskim, wiceprezesem portalu Quandoo na Europę Wschodnią, Turcję i Bliski Wschód, rozmawiamy o trendach w internetowym biznesie, poszukiwaniu niszy i niezbędnych cechach dobrego startupu.
REKLAMA
Dlaczego akurat gastronomia?
Jakbym dostał propozycję z fashion, to bym poszedł do fashion.
Jak to?
Tam, gdzie w danym momencie wieje wiatr, tam się płynie.
I akurat płynie w gastronomii?
I akurat płynie w gastronomii?
Płynął w gastronomii. Uważam, że tam jest już niewiele rzeczy, które mogą powstać, więc ten trend się skończy, no bo ile biznesów można budować wokół?
To co teraz?
Jestem przekonany, że teraz fajnie będą wypływały biznesy typu budowanie marketplace’u pod beauty&spa, czyli wszystkie masaże. Rozmawiałem ostatnio ze znajomym, który jest CEO Vaniday [strony, na której można rezerwować usługi beauty&spa – przyp. red.] i zbudował w 6 miesięcy jej popularność w 6 krajach, jak Brazylia, Francja czy Wielka Brytania. Tego typu biznes idzie coraz lepiej. Bierzesz żółtą książkę telefoniczną i przerzucasz wszystkie segmenty.
Trochę jak w Grouponie.
Dokładnie, Groupon dawał zniżki na wszystkie rzeczy a potem z niego powstają po kolei wszystkie branże.
A jak Pan przewiduje, jakie kolejne branże będą się rozwijać?
A jak Pan przewiduje, jakie kolejne branże będą się rozwijać?
Jestem przekonany, że długoterminowo, czyli w ciągu najbliższych paru lat to będą wszystkie rzeczy związane z medycyną internetową, telemedycyną. Pytanie tylko, czy będzie już technologia, hardware i weareables by to obsłużyć pod względem urządzeń, ale uważam że to rzecz która bardzo fajnie pójdzie do przodu i jestem pewien, że wiele rzeczy w technologiach finansowych się jeszcze wydarzy. Polska jest ciężkim rynkiem, bo tu jest wysokiej jakości, dobra bankowość.
Najważniejszy jest fokus, skupienie. Fajnie umiec robić kilka rzeczy na raz, ale na dłuższą metę nie zrobi się tak dobrego biznesu. Trzeba być skupionym na jednej konkretnej rzeczy, skończyć i potem iść dalej.
To problem?
Banki robią lepszą robotę niż firmy z tej branży np. taki MBank. Przez to wiele takich projektów nie ma racji bytu. PayPal nie przyjął się tutaj do końca. Daje sobie rade, ale nie ma dominacji.
Ale zrobiliśmy PayU.
Ale zrobiliśmy PayU.
Ale PayU jest czymś co zrobiliśmy my i co zrobiło Allegro i stało się częścią bardzo dużego biznesu. Reasumując, gastronomia jest jak najbardziej wow, ale tam jest coraz mniejsze pole manewru. Tak samo jest z agregacją przejazdu. Agregacja dzieje się cały czas. My z niej korzystamy, jesteśmy takimi użytkownikami, ale niedługo nasi znajomi, którzy są mniej obyci będą z tego również korzystać. Za parę lat również wejdzie agregacja masaży i fryzjerów.
Czyli rynek dąży do tego? Do agregacji?
No tak, po prostu masz postawiony rynek.
Jakie w takim razie rady by Pan udzielił dla ludzi, którzy chcą założyć startup? Czego potrzebują?
Muszą mieć świetny zespół. Drużyna jest kluczem, bo inwestor jest w stanie zainwestować w nią a nie w sam pomysł. Jak ma się grupę mądrych ludzi to zawsze coś się z tym zrobi. Jeśli do tego dobierze się jakiegoś doświadczonego inwestora który powie, żeby nie wciskać się tam i tam to już jest wszystko zaklepane i to już jest wszystko zaklepane.
Jakie działania by Pan Polecał?
Jakie działania by Pan Polecał?
Polecał? Pytanie co chce się robić. Jeśli iść w nisze, to fajnie być jej mistrzem ale nie zrobimy na tym interesów. Zawsze mass market jest kluczem. Jeśli możemy zbudować produkt, który może być mass marketem, to jest bardzo dobry kierunek.
Czy uważa Pan, że osoby, które zakładają startup jako pierwszy biznes mają takie same szanse niż osoby, które pracowały wcześniej np. w korporacji?
Czy uważa Pan, że osoby, które zakładają startup jako pierwszy biznes mają takie same szanse niż osoby, które pracowały wcześniej np. w korporacji?
Duże lepsze są osoby po korpo.
Bo mają doświadczenie?
Są ustrukturyzowane, są uporządkowane…
A nie wpadły w jakieś schematy myślenia?
A nie wpadły w jakieś schematy myślenia?
Jeśli rzuciły korporacje, to właśnie mają otwarty umysł, nie są zamknięte. Ten schemat myślenia jest dobry – nauczyły się i teraz po prostu to lewarują. Jestem zdecydowanym fanem takiego doświadczenia.
Pytanie na koniec – porady dla tych, co zakładają właśnie biznes.
Robić jedną rzecz na raz, na 100 procent. Po sześciu miesiącach wyjdzie – super, nie wyjdzie – wrócić do korpo albo zacząć coś innego. Trzeba być skupionym na jednej rzeczy.
