Jakub Bączek uważa, że nie ma nic wspanialszego na świecie niż hojne wynagradzanie swoich pracowników.
Jakub Bączek uważa, że nie ma nic wspanialszego na świecie niż hojne wynagradzanie swoich pracowników. JBB Coaching

Polscy pracodawcy dostają palpitacji serca, gdy zbliża się dzień wypłaty – z takimi opiniami w kręgach pracowniczych możemy spotkać się na naszym rodzimym podwórku. Jak się okazuje, wśród nas żyją jednak jednostki, które wypłacanie pensji i to jak najwyższych uważają za najwspanialsze uczucie na świecie.

REKLAMA
Takim człowiekiem, przynajmniej w sferze deklaracji, jest Jakub Bączek - zawodowy motywator, trener mentalny i mówca, autor książki „Zarobić milion, idąc pod prąd”. Na swoim profilu na Facebooku zamieścił wpis, w którym pochwalił się, że uwielbia płacić swoim pracownikom wysokie wynagrodzenia. Spodziewając się lawiny pytań i sceptycznych komentarzy, podał szczegóły, w jaki sposób zapewnia podległym sobie ludziom rajskie warunki pracy.
Co proponuje swoim podwładnym szczodry pracodawca? Pozwala im, by sami byli sterem, żeglarzem i okrętem.
Jakub Bączek
JBB Coaching

Swoje firmy konstruuję tak, żeby to moi współpracownicy byli ich szefami, a nie ja... Chcę im dawać do ręki możliwości zarządzania, zarabiania na pasjach i rozwijania się – wzrastania. Im bardziej są samodzielni i im większą wykazują inicjatywę, tym lepsze osiągają efekty dla Firmy, a ja mogę im dzięki temu zapłacić nawet kilka czy kilkanaście tysięcy złotych w ciągu jednego miesiąca.

Jak twierdzi, nie rozpacza z powodu wysokich uposażeń pracujących dla niego ludzi. Podkreśla, że ich sukcesy to przecież sukces i jego firmy. Wyraża opinię, że proponowany przez niego model zarządzania zasobami ludzkimi przynosi duże korzyści wszystkim zainteresowanym stronom:
Jakub Bączek
JBB Coaching

Kocham wysokie przelewy dla moich ludzi, bo wtedy wszyscy są szczęśliwi: ja (jako właściciel - bo firma rośnie i robi wspaniałą robotę dla ludzi), pracownik (bo zarabia raz na jakiś czas lepiej niż by zarobił w niejednej korporacji na stanowisku kierowniczym), klienci (bo mają obsługę uśmiechniętych i zmotywowanych ludzi w naszych firmach).

„Płacenie dużo jest sexi” - kontynuuje. Stawia jednak warunki – ci, którzy są „przeciętni” i mają roszczeniowe podejście typu „należy mi się”, nie powinni mieć złudzeń, że będą mogli skorzystać na jego hojności. Natomiast, gdy płaci ekspertom, twórcom i pasjonatom we własnej firmie, wówczas czerpie z tego większą przyjemność niż z płacenia samemu sobie.
Ile prawdy jest w deklaracjach zawodowego coacha? Nie wiadomo, ale większości osób odwiedzających jego profil spodobała się roztaczana przez niego wizja relacji łączących pracownika i pracodawcę.
logo
Internauci są zachwyceni warunkami pracy proponowanymi przez Jakuba Bączka Facebook / https://www.facebook.com/jakub.b.baczek.1

Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl