Steve Jobs.
Steve Jobs. Fot. Ben Stanfield/http://skroc.pl/1c019/flickr.com CC-BY/http://skroc.pl/5e7f9
Reklama.
Wtedy Steve Jobs stwierdził, że codziennie patrzył w lustro i zadawał sobie to samo pytanie. Brzmiało ono: „Czy jeśli dziś byłby ostatni dzień twojego życia, to byłbyś szczęśliwy robiąc to, co robisz teraz?”. Jeżeli odpowiedź brzmiała nie, to dla twórcy Apple był to sygnał, że musi coś zmienić.
Jobs zmarł w wieku 56 lat na raka trzustki. Jednak przez całe swoje życie usilnie trzymał się swojej zasady. Chciał po prostu robić to, co najbardziej kocha i sprawia mu radość. Dlatego pomimo że doskonale wiedział o postępującym u niego nowotworze, to przez kilka ostatnich lat, w tym dzień przed śmiercią, nadal intensywnie pracował w Apple. Po to, aby dokończyć dzieło swojego życia.
Podobnie powinno być w przypadku każdego z nas – uważa Minda Zetlin, współautorka książki pt. „The Geek Gap". Lepiej tak jak Jobs, jak najszybciej odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to, co aktualnie robimy w swojej karierze zawodowej sprawia nam przyjemność? Jeśli nie, to jak najszybciej należy zacząć działać, aby to zmienić. Przykładowo poprzez zapisanie się na odpowiednie studia, zaczęcie zdobywania potrzebnych kwalifikacji czy poznawanie ludzi, którzy mogą podzielić się z nami konieczną wiedzą.

Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl

Źródło: Inc.com