Harper Reed to znany w Ameryce haker, któremu powierzono technologiczny nadzór nad kampanią wyborczą Baracka Obamy w 2012 roku.
Harper Reed to znany w Ameryce haker, któremu powierzono technologiczny nadzór nad kampanią wyborczą Baracka Obamy w 2012 roku. https://harperreed.com/

Jak wynika z corocznych raportów publikowanych przez Kaspersky Lab, liczba przestępstw z użyciem komputerów systematycznie wzrasta. Co gorsza, w proceder nielegalnego pozyskiwania danych cyfrowych zaangażowanych jest coraz więcej młodych informatyków, dla których określenie „haker” brzmi dumnie. Harper Reed, doradca techniczny sztabu wyborczego Baracka Obamy, który ma swoje za uszami, jeśli chodzi o użytkowanie komputera, wypowiedział się w tej sprawie, mówiąc, jak społeczeństwo powinno traktować nastoletnich hakerów.

REKLAMA
Reed został zapytany przez dziennikarza Business Insider o to, co powinniśmy zrobić z uzdolnionymi informatycznie dzieciakami, które włamują się na serwery wielkich korporacji i instytucji rządowych.
Harper Reed
Dyrektor generalny Modest Inc.

To złożony problem. Oczywiście nie uważam, że dobrze się dzieje, gdy ludzie popełniają tego typu przestępstwa. Przede wszystkim korporacje nie powinny padać ofiarą nastolatków. Podkreślam, że problem leży w korporacjach, a nie w nastolatkach. Nastolatki robią to, co jest w ich naturze – buntują się. Skoro są w stanie złamać zabezpieczenia w systemie jakieś korporacji, to oznacza, że ta firma powinna na poważnie zająć się kwestią bezpieczeństwa.

Specjalista od programów komputerowych odniósł się w ten sposób do sprawy firmy telekomunikacyjnej TalkTalk, z której hakerzy wykradli ostatnio dane setek tysięcy abonentów. Wśród osób podejrzanych o to przestępstwo znalazło się 3 nastolatków aresztowanych już przez brytyjską policję. Sprawcy, którzy przyznali się do tego czynu, argumentowali, że nie zależało im na korzyściach finansowych, lecz po prostu chcieli popisać się swoimi zdolnościami i wykazać, na jak kiepskim poziomie znajdują się zabezpieczenia brytyjskiego koncernu.
W związku z zeznaniami zatrzymanych w tej sprawie Reed wyraził nadzieję, że młodzi sprawcy nie zostaną zbyt surowo potraktowani, zarówno przez wymiar sprawiedliwości, jak i opinię publiczną. – W takich sprawach chodzi często tylko o przekonanie się, czy można tego dokonać. Z tego powodu historia tych młodych hakerów jest skomplikowana i trudna do zrozumienia przez otoczenie – wyznał Reed.
Ekspert radzi, by zamiast karania nastoletnich hakerów rządy i firmy podjęły szereg działań zmierzających do zainteresowania młodych geniuszy informatyki legalnymi metodami wykorzystania w praktyce swej wiedzy i umiejętności. Jak zdradza, pójście dobrą drogę w swojej karierze zawdzięcza wsparciu rodziców, którzy wskazali mu, jak powinien właściwie spożytkować swoją pasję do komputerów.
Postanowiliśmy poprosić o komentarz w sprawie postępowania organów ścigania wobec młodocianych cyberprzestępców polskiego eksperta od szeroko rozumianego bezpieczeństwa, dr Edwarda Pałkę z Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Jego zdaniem nie powinniśmy być zbyt wyrozumiali dla osób deklarujących, że hacking to tylko metoda zweryfikowania w praktyce swych zdolności.
Dr Edward Pałka
Ekspert z Wyższej Szkoły Bankowej

Nie znamy w pełni motywów cyberataku na firmę telekomunikacyjną TalkTalk, w który zaangażowani byli nastoletni hakerzy. Niemniej jednak, adekwatnie do skutków takiego ataku, odpowiedzialność karna oraz cywilna powinna mieć miejsce. Dziś, w czasie prowadzonej wojny hybrydowej, której immanentną częścią jest atak na cyberprzestrzeń - to już wstęp do cyberterroryzmu. Dziś atakujemy małą firmę, jutro segment infrastruktury krytycznej. Atak na infrastrukturę IT Estonii w 2007 roku jest uważany za pierwsze użycie technologii cyberwojny. Przykład Estonii pokazuje, że cyberatak może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego. Dlatego nie można traktować w kategoriach żartu lub sprawdzenia w praktyce umiejętności hakerskich, zdobywanych często w wieku dorastania. Cytując klasyka można by powiedzieć: „skończyły się żarty, zaczęły się schody”.

Harper Reed to człowiek, który poznał hacking od podszewki. W młodości namiętnie przeglądał fora internetowe zrzeszające hakerów. Jako pilny uczeń hakerskich społeczności wykorzystywał zdobytą wiedzę do łamania kodów oprogramowania. Z powodu swej pasji miewał niekiedy kłopoty z prawem, ale jego historia miała ostatecznie szczęśliwe zakończenie, ponieważ doświadczenia, jakie nabył, „bawiąc się” w hakera, pomogło mu w zdobyciu pracy na stanowisku dyrektora ds. technologii w sztabie Baracka Obamy, który w 2012 walczył o reelekcję w wyborach prezydenckich. Reed był tam architektem Projektu Narwal, systemu odpowiedzialnego za komunikację z wolontariuszami zaangażowanymi w kampanię Obamy.
Obecnie Reed jest dyrektorem generalnym Modest Inc, firmy, której flagowym produktem jest mobilna platforma handlowa dostępna na smartfony.

Napisz do autora: dawid.wojtowicz@innpoland.pl