
Reklama.
W tym czasie Bill Gates pracował wspólnie z drugim założycielem Microsoftu, Paulem Allenem. Jednak najbogatszy obecnie człowiek świata w odróżnieniu od swojego partnera miał niemal obsesję stworzenia oprogramowania. Dlatego postanowił zrezygnować z nauki do egzaminów i w pełni poświęcił się pracy nad swoim projektem.
Jak wspomina Paul Allen, Gates przez dwa tygodnie nie odrywał głowy od biurka. Pozwalał sobie jedynie na kilkugodzinne drzemki przed ekranem komputera. Z kolei kiedy się budził, natychmiast rozpoczynał pisanie kodu dokładnie w tym miejscu, w którym wcześniej skończył. W efekcie nigdy nie skończył studiów, ale dwa miesiące później udało mu się wprowadzić na rynek Microsoft.
Profesor Cal Newport z uczelni Georgtown określa taki rodzaj intensywnej koncentracji mianem „głębokiej pracy”. Osoba, która pracuje w ten sposób uczy się walki z własnymi ograniczeniami. Jak wyjaśnia uczony, w tym czasie Gates skupiał się wyłącznie na jednej czynności, jednocześnie eliminując ze swojego otoczenia wszelkie elementy, które mogły ją zakłócić. Naukowiec radzi, że każdy z nas powinien poświęcić od jednej do dwóch godzin dziennie na taki stan, kiedy ma coś ważnego do zrobienia.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl
Źródło: Businessinsider.com