We Wrocławiu przez 7 lat niemal 500 naukowców z kilkunastu uczelni zrealizowało projekt NanoMat o wartości 128 mln złotych pod kierownictwem Centrum Badań EIT+. W jego ramach stworzono m. in. innowacyjną diodę superluminescencyjną, która posiada parametry mocy optycznej na poziomie światowym porównywalnym z diodami laserowymi – nawet powyżej 200 miliwatów. Wynalazek może znaleźć zastosowanie m. in. w tomografii tkanki oka czy do wizualizacji obrazu w smartfonach.
W ramach projektu NanoMat, który był realizowany pod koordynacją Wrocławskiego Centrum Badań EIT+ w latach 2008-2015, głównym celem było prowadzenie zaawansowanych prac B+R w zakresie badania właściwości zaawansowanych materiałów i nanotechnologii na potrzeby przemysłu. Ta inicjatywa przyczyniła się do zacieśnienia ze sobą współpracy kilku uczelni ze stolicy Dolnego Śląska oraz ośrodków naukowych z całego kraju oraz z zagranicy. Jednak najważniejszym zadaniem przedsięwzięcia było opracowanie technologii przydatnych w biznesie. I tak właśnie się stało.
Wynalazki przydatne w biznesie
Najciekawszym z wynalazków powstałych w ramach projektu NanoMat jest opracowania i opatentowana technologia wytwarzania diod superluminescencyjnych. Posiadają one parametry optyczne porównywalne z najlepszymi na świecie diodami laserowymi. Rekordem było osiągnięcie mocy optycznej powyżej 200 miliwatów. Wynalazek może znaleźć zastosowanie np. w optycznej tomografii, gdzie umożliwia obrazowanie przezroczystych materiałów np. tkanki oka. Może być wykorzystany także jako źródło światła widzianego np. w smartfonach do wizualizacji obrazu
Naukowcy opracowali i opatentowali także m.in. technologię zdalnego wykrywania gazów w powietrzu. Przykładowo umożliwia wykrycie wycieku niebezpiecznych materiałów toksycznych czy wybuchowych. Jednak może znaleźć zastosowanie nie tylko w bezpieczeństwie, ale np. w przemyśle – do pomiarów stężeń w gazach wylotowych z silników.
Uczeni opracowali i opatentowali także pamięci rentgenowskie nowej generacji. Można je wykorzystać np. w obrazowaniu medycznym (RTG) czy ochronie radiologicznej. Wyróżnia je zdolność do magazynowania energii, która może potem zostać uwolniona pod wpływem stymulacji optycznej lub termicznej.
Główne zalety nowych materiałów to duża efektywność pochłaniania promieniowania, odporność na czynniki środowiskowe i możliwość ich wytwarzania w postaci przeźroczystych spieków. Dzięki temu nie tylko poprawia się jakość obrazów otrzymywanych podczas prześwietleń (RTG), ale także zmniejsza się dawka promieniowania, na jaką narażony jest pacjent.
Blisko 500 naukowców połączyło siły
Łącznie w projekcie NanoMat wzięło udział 474 pracowników naukowych. Wyniki ich badań mogą zostać wykorzystywane m. in. w przemyśle do produkcji leków. Grupa uczonych, która je prowadziła, była złożona z chemików, fizyków, biologów, biotechnologów oraz immunologów. Z kolei przykładowo w wyniku współpracy badaczy z Politechniki Wrocławskiej oraz Instytutu Fizyki Doświadczalnej we Wrocławiu, stworzono warstwy ochronne na powierzchni metali, które są znakowane za pomocą obróbki laserowej. Ta technologia może znaleźć zastosowanie m. in. we wzornictwie artystycznym.
Przez cały okres realizacji projektu naukowcy wykonali 44 zadania badawcze, dokonali 28 zgłoszeń patentowych oraz opracowali ponad 50 kart technologii. Przeanalizowali także ponad 250 rozwiązań i wynalazków pod kątem zdolności patentowej. Ich praca została doceniona na licznych prestiżowych imprezach naukowych. Przyznane wyróżnienia i nagrody za wynalazki z projektu NanoMat to m.in. 2 srebrne medale i 1 złoty na Targach Brussels Innova 2014, złoty medal oraz wyróżnienie na Targach Expochem 2013 czy złoty i srebrny medal na Targach Brussels Innova 2012.
W projekcie NanoMat uczestniczyły grupy badawcze naukowców z takich ośrodków ze stolicy Dolnego Śląska, jak Politechnika Wrocławska, Instytut Niskich Temperatur i Badań Strukturalnych PAN, Instytut Instytut Fizyki Doświadczalnej Uniwersytetu Wrocławskiego, Instytutu Immunologii i Terapii Doświadczalnej PAN czy Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej.
Ponadto potencjał wrocławskich naukowców został wzmocniony uczonymi z innych polskich i zagranicznych uczelni. Należą do nich m. in. Instytut Wysokich Ciśnień PAN w Warszawie, Uniwersytet w Bremie, Akademia Techniczno-Humanistyczna z Bielska-Białej, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej z Lublina czy Instytut Metali Nieżelaznych z Gliwic.
Realizacja projektu NanoMat była możliwa m. in. dzięki otrzymaniu przez Wrocławskie Centrum Badań EIT+ dofinansowania w kwocie 108 mln złotych z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) w ramach unijnego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka (POIG).
prof. Jerze Langer, Prezes Wrocławskiego Centrum Badań EIT+
Centralnym elementem strategii EIT Plus było „utworzenie nowoczesnego ośrodka dydaktyczno-badawczego zapewniającego miejsce spotka nauki i biznesu oraz niezbędną infrastrukturę części biznesowo-innowacyjnej” na terenie Kampusu Pracze Odrzańskie we Wrocławiu. By zrealizować ten wizjonerski plan pięć uczelni wrocławskich wraz z władzami Gminy Wrocław oraz Urzędem Marszałkowskim Województwa Dolnośląskiego utworzyły spółkę Wrocławskie Centrum Badań EIT+. By móc optymalnie przygotować środowisko akademickie Wrocławia i Dolnego Śląska opracowano pakiet trzech komplementarnych projektów: inwestycyjnego oraz dwóch badawczych – BIOMED i NANOMAT. Zostały one utworzone by skierować wysiłek naukowy środowiska akademickiego na zagadnienia o najwyższym potencjalne komercjalizacyjny.
prof. Jerze Langer, Prezes Wrocławskiego Centrum Badań EIT+
Dając środowisku akademickiemu ogromne środki chcieliśmy w porozumieniu z Ministerstwem Nauki oraz Ministerstwem Rozwoju Regionalnego – instytucjami, które nie tylko zatwierdziły te projekty, ale postawiły na szczycie priorytetów programu POIG, wręcz zmienić dotychczasowe praktyki i przyzwyczajenia we wzajemnych relacjach nauki i biznesu. Osiągnięte wyniki (patenty, technologie, wykształcona kadra, relacje zespołów badawczych i przedsiębiorców) wskazują jednoznacznie, że w akademickim środowisku Dolnego Śląska drzemie ogromy potencjał innowacyjny, który trzeba tylko racjonalnie zagospodarować i dać szanse stabilnego rozwoju. Te dwa wielkie programy badawcze były równie ważną i racjonalną inwestycja, jak sama budowa Kampusu. Proces bardzo istotnych przemian w relacjach nauka i biznes bardzo przyspieszył. Teraz czas na krok dalej, bo tak wielkich inwestycji kapitałowych i intelektualnych po prostu nie wolno zmarnować.