
„Świeża”, „niespotykana”, „najbardziej innowacyjna” to tylko niektóre z epitetów, którymi określana jest nowa polska produkcja. Prestiżowe zagraniczne media nie szczędzą pochlebstw i wystawiają bardzo wysokie oceny w swoich recenzjach. Mowa o „Superhot”, grze, która powstawała w małej, łódzkiej firmie. Już teraz możemy zaryzykować stwierdzenie, że nie będzie to ich ostatnia produkcja.
Początki „Superhot” były jednak bardzo skromne. Pierwsza wersja gry powstała bowiem w zaledwie... siedem dni. Siedem, bo był to jeden z projektów zgłoszony do 7DFPS, czyli 7-Day First Person Shooter, inicjatywy, w której twórcy gier z całego świata tworzą gry FPS (z perspektywą pierwszej osoby) w ciągu jednego tygodnia.
W prototyp gry można zagrać za darmo w przeglądarce na stronie Superhot. Do poprawnego działania aplikacji wymagana jest jednak przeglądarka: Internet Explorer, Firefox lub Opera.
– O, Boziu. „Superhot” jest świetnym, ultrastylowym konceptem gry. Używam słowa „koncept”, bo nie oferuje ona na razie bardzo dużo (jak to zwykle bywa z projektami 7DFPS), ale otrzymujemy genialny, niemalże jak z gier logicznych, pokaz manipulacji czasem w strzelankach – pisał o projekcie w 2013 roku portal Rock Paper Shotgun.
Od wyglądu po dość pomysłowe założenie, „Superhot” wydawał się przerostem formy nad treścią, gdy pierwszy raz zobaczyłem grę. Jednak ostateczna wersja perfekcyjnie łączy styl z treścią. Strona graficzna jest oryginalna, głośna i zapada w pamięci, ale ego nie przyćmiewa odważnych założeń leżących w sercu gry.
Ocena: 9/10 Czytaj więcej
W założeniach to strzelanka, ale „Superhot” wnosi coś świeżego i niespodziewanego do tego gatunku. Łączy ekscytującą walkę wypakowaną akcją z drobiazgowym, precyzyjnym planowaniem. W jakiś sposób te dwa odmienne pomysły współgrają ze sobą. Chodzi tylko o wyczucie czasu, a w „Superhot” czas jest w rękach gracza.
Ocena: 9/10 Czytaj więcej
Najważniejsze stało się później, gdy „Superhot” trafił na platformę Kickstarter. Zespołowi zależało na zdobycie 100 tys. dol. na dalsze rozwijanie projektu. Kampanie na platformie zbiórek społecznościowych trwają zazwyczaj miesiąc. Łodzianom udało się uzyskać wspomniane 100 tysięcy w 23 godziny. Zbiórkę zakończyli z kwotą ok. 250 tys. dolarów.
Po pierwszej godzinie spędzonej z „Superhot” nie byłem przekonany, że gra będzie tak interesująca, jak miałem nadzieję, że będzie. Myślałem, że zrozumiałem wszystko, ale byłem w błędzie. Choć rozgrywka znacząco się nie zmieniła, to historią, która ją napędza już tak. Zabrała mnie na przejażdżkę, której się nie spodziewałem. W ten sposób otworzyła mi oczy na możliwości w grze, których wcześniej nawet nie rozważałem. „Superhot” to pomysłowa gra z ukrytymi elementami, które wymagają gruntownego zbadania.
Ocena: 8/10 Czytaj więcej
Napisz do autora: adam.turek@innpoland.pl
