W Polsce raka tarczycy diagnozuje się rocznie u około 2,5 tys. osób, najczęściej u kobiet. W 90 proc. przypadków przebieg choroby jest łagodny (pacjenci żyją dziesiątki lat bez nawrotu schorzenia), ale w około 10 proc. przypadków nowotwór ma bardzo agresywny charakter, szybko prowadząc do powstania przerzutów i zgonu. Te osoby należy od początku bardzo intensywnie leczyć. Jednak dotąd nie potrafiono ich zidentyfikować. Zmienić ten negatywny trend ma odkrycie polskich naukowców.
Analiza mutacji w genie DIRC3 pomaga przewidzieć, jakie jest ryzyko ciężkiego przebiegu choroby nowotworowej i związanego z tym zgonu pacjenta. Chorych, u których wykryjemy mutację, można poddać znacznie bardziej radykalnej terapii i monitorowaniu. Z kolei u pacjentów bez mutacji być może możliwe będzie ograniczenie zakresu interwencji terapeutycznej (np. usuwanie tylko jednego płata tarczycy), co zapewni im znacznie szybszy powrót do zdrowia i uchroni przed komplikacjami rozległej operacji.
Choć wyniki badań polskich naukowców dopiero zostały opublikowane, pacjenci będą z nich mogli skorzystać już w ciągu najbliższych kilku tygodni. Test na obecność mutacji będzie można wykonać w Warsaw Genomics. Jest to spółka spin-off Uniwersytetu Warszawskiego. Do wykonania testu potrzeba 9 mililitrów krwi obwodowej (jedna probówka). Koszt diagnostyki wynosi 300 złotych.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl