
Napisz do autora: nino.dzikija@innpoland.pl
O tym, że trwający od dwóch lat rosyjski kryzys gospodarczy sięgnął właśnie zenitu, przekonałam się na pokładzie samolotu relacji Warszawa – Moskwa. Pudrowania rzeczywistości odmawiają już nawet prokremlowskie gazety, których pod dostatkiem w państwowym Aeroflocie. Gdzieś zniknęły hurrapatriotyczne nagłówki, a w ich miejsce pojawiły się surowe i bezlitosne, jak życie w Czelabińsku, tytuły. „Lombardy znów na topie. Dowiedz się, jak ratowały życie mieszkańcom carskiej Rosji”, „Chwilówki to nie zło wcielone. Pełnią wiele ważnych funkcji społecznych”. I wreszcie: „Kwitnie biznes garażowy. To ratunek przed nędzą dla wielu Rosjan” – grzmi istniejący od 1917 r. dziennik „Izwiestija”.
Napisz do autora: nino.dzikija@innpoland.pl