Przebojem sieci jest zdjęcie brodatego hipstera, który żali się, że nie wie gdzie żyją bezglutenowe pierożki. To satyra na styl życia, który, aby być modnym skłania ludzi do zmiany diety. Rosnąca popularność weganizmu każe zadać inne pytanie. Gdzie rosną nastoletni weganie? Okazuje się, że na Instagramie.
Rosnącą popularność diety roślinnej w Polsce widać choćby w ilości powstających lokali. Liczbę wegan w Polsce szacuje się na co najmniej 200 tysięcy osób. Niestety, brak jest dla naszego kraju szczegółowych danych, dlatego zajrzyjmy do tych z Wielkiej Brytanii. 10 lat temu było tam 150 tysięcy osób nie jedzących produktów pochodzenia zwierzęcego, dziś jest ich 542 tysiące. 42 procent z nich, to osoby młode, ich wiek mieści się w przedziale 15-34 lata.
Guardian jako jeden z czynników popularyzujących weganizm wskazuje media społecznościowe, a w szczególności Instagrama. Na łamach brytyjskiego dziennika 17-letni Euan Reece mówi, że wśród nastolatków, to nie celebryci, ale właśnie social media mają większy wpływ na młodych ludzi, którzy podejmują decyzję o przejściu na dietę wegańską.
Jego rówieśnica, Megan Malthouse, mówi wprost, że na Instagramie wegański styl życia prezentuje się niezwykle atrakcyjnie. I to właśnie wizualna atrakcyjność Instagrama ma wpływ na decyzje nastolatków.
Czy w Polsce jest podobnie? Trudno o jednoznaczne odpowiedzi. Ale rzeczywiście, jeśli spojrzymy na Instagrama, to hasztagiem #wegetarianizm oznaczonych jest niespełna 7 tysięcy postów. Hasło #weganizm – to już niemal 27 tysięcy zdjęć. Po raz kolejny sprawdza się stare powiedzenie, że jemy oczami.