Reklama.
– Wciąż na festiwalu? – taki komunikat wyświetlił się kibicom FC Porto przed jednym ze spotkań pucharowych. –Nie sądzisz, że pora wrócić do domu i nieco odpocząć? Jutro gramy ważny mecz i będziemy potrzebować Twojego wsparcia – zachęcali przedstawiciele portugalskiego klubu. „Odzew był niesamowity” – chwalił się Jose Aguiare z Thing Pink, firmy, która pozyskała tę technologię od Polaków i zaimplementowała na Estadio Dragao.
Ściągasz aplikację i rozsiadasz się wygodnie na trybunach Estadio Dragao w Porto. Gdy chwilę później twój ulubiony piłkarz trafia do siatki, na ekranie telefonu wyświetla się powiadomienie, że zyskałeś dzięki temu rabat na artykuły ze stadionowego sklepiku. Wszystko za sprawą technologii, którą do Portugalii dostarczył krakowski start-up Kontakt.io. Dzięki nadajnikom Beacon poziom relacji kibica z jego ukochaną drużyną staje się naprawdę ścisły.
Sieć nadajników Beacon łączy się z telefonami poprzez Bluetooth, wykorzystując przy tym funkcję geolokalizacji. Dzięki temu użytkownicy mogą dostawać w pełni spersonalizowane komunikaty handlowe, ale także wspomóc się w nawigacji po dużych obiektach. Technologia wdziera się również w futbolowy przemysł. Sieć nadajników umieszczona na stadionie na może ułatwić klubowi sprzedaż, a kibiców zachęcić do oderwania wzroku od murawy i pozostawienia większej ilości pieniędzy w kasie ich ulubionego klubu. Aplikacji użyć można także po to, by w niekonwencjonalny sposób zareklamować zbliżające się spotkanie.
Kontakt.io jest jednym z liderów branży BLE na całym świecie. Z usług krakowian korzystają takie marki jak McDonald's, Carrefour czy IBM. Dlaczego Portugalczycy zdecydowali się postawić właśnie na naszych rodaków? – Zadecydowała prostota i bezpieczeństwo – twierdzi Aguiare. Jego zdaniem prestiż, którym cieszy się na świecie Kontakt.io nie jest dziełem przypadku.