Od kilku dni przedsiębiorca prowadzi akcję protestacyjną.
Od kilku dni przedsiębiorca prowadzi akcję protestacyjną. Facebook / Hurtownia Bartczak

REKLAMA
Rok temu Hurtownia Bartczak z Nowej Soli została wyróżniona Orłem Dystrybucji FMCG. Nic dziwnego, bo pan Robert Bartczak wraz z żoną Renatą od 25 lat konsekwentnie rozwijali swój biznes. Zaczęli od niewielkiego zamówienia karpia na święta, a teraz w ich firmie pracuje ok. 40 osób, towary docierają do 2,5 tysiąca klientów w promieniu 100 kilometrów od Nowej Soli. W asortymencie mają 4 tysiące produktów. Na swoje nieszczęście wzięli się też za eksport. Dziś firma traci płynność finansową, a zdesperowany pan Robert prowadzi akcję protestacyjną.
Rok temu, w lipcu 2015 roku do firmy weszły trzy kontrole. Do dziś nie są znane ich efekty. Znany jest za to skutek – wstrzymanie zwrotu VAT za wyeksportowane towary. Hurtownia od kilku lat prowadziła sprzedaż do innych krajów i zgodnie z prawem miała prawo wystąpić o zwrot podatku.
– Nie dziwi mnie ta sytuacja. Wstrzymywanie zwrotów VAT, to częsta praktyka Urzędów Skarbowych. Często prowadzi to do upadłości średnich polskich firm – mówi w rozmowie z INN:Poland poproszoy o komentarz członek stowarzyszenia Niepokonani 2012, które zrzesza przedsiębiorców poszkodowanych przez państwo. – Mamy mnóstwo przykładów. Jeden z naszych członków eksportował złoto do czeskiej mennicy. Urzędnicy podważali, że taki fakt miał miejsce. Sprawa sądowa zakończyła się pomyślnie dla przedsiębiorcy. Co z tego, skoro trwało to dwa lata.
Jak widać, niestety historie takie, jak Hurtownii Bartczak, nie są odosobnione.

Napisz do autora: tomasz.staskiewicz@innpoland.pl