Ponad miliard złotych kary będzie mógł nałożyć Urząd Ochrony Praw Konkurencji i Konsumentów na sieci handlowe i ich dostawców za wykorzystywanie swojej przewagi na rynku.
W poniedziałek, z inicjatywy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, do Sejmu trafił projekt ustawy o wykorzystywaniu przewagi kontraktowej. Dotyczy on umów zawieranych między sieciami handlowymi i dostawcami produktów rolno-spożywczych.
Czy obie strony mają się czego bać? Tak, jeżeli UOKIK uzna, że jedna ze stron rozwiązuje umowy bez uzasadnienia. Karami finansowymi obarczone ma być także wydłużanie terminu dostawy i wymuszanie na dostawcach dodatkowych opłat, np. za miejsce na półkach albo nawet samo przyjęcie towaru.
Jeżeli proponowane przepisy przejdą przez Sejm, UOKIK zyska prawo nakładania kar finansowych do 3 proc. rocznych obrotów sieciówek. W przypadku największych graczy na rynku może się to przełożyć na setki milionów. A dla dominującej na rynku „Biedronki” - do 1,2 mld złotych.
Sieciom nie pomoże również unikanie i utrudnianie kontroli. Urząd będzie przygotowany na taką okoliczność – przewidywane kary mogą sięgać nawet 50 mln euro.
Projektodawcy przyznali w uzasadnieniu, że w teorii dostawcy mają instrumenty prawne pozwalające im bronić swoich interesów przed nieuczciwością sieci handlowych, ale długość procesów sądowych powoduje, że praktyka bywa zgoła odmienna.
Nałożenie kary będzie odbywało się w trybie administracyjnym. Odwołania ukarana firma będzie kierować do sądu ochrony konkurencji i konsumentów.