Wszystko zaczęło się od wpisu redaktora portalu Pańśka Skórka. 21 sierpnia opisał swoje odkrycie. Kiosk Ruchu, w którym za espresso zapłacimy 3,90 złotego znajduje się na tyłach niezwykle popularnego Placu Zbawiciela. Kawa, w którymś z pobliskich lokali jest znacznie droższa. Tymczasem okazało się, że w kiosku Ruchu, serwują nie byle jaką kawa, a włoską Lavazzę.