Producenci środków na odchudzanie prześcigają się w kreatywnej reklamie. Jęczmienie, jagody acai i ekstrakty z afrykańskich owoców mają nam pomóc zgubić zbędne kilogramy. – To wszystko dorabianie ideologii do suplementów diety, którymi w rzeczywistości są te produkty. Ale w ten sposób na odchudzaniu można zrobić prawdziwy biznes – mówi INN:Poland Radosław Majewski z Centrum Dietetyki Stosowanej.
Po wpisaniu do wyszukiwarki hasła „środki na odchudzanie” wyskakuje 704 tys. wyników. Biorę kilka z brzegu i przedstawiam dietetykowi. – Najlepszym dowodem na to, że te środki nie działają jest to, że od razu wymienił ich pan kilka. Gdyby rzeczywiście mogły nas odchudzić, wystarczyłby jeden. Po co ich aż tyle? Żeby każdy mógł coś na tym zarobić – odpowiada Radosław Majewski.
Według badań CBOS ponad połowa Polaków waży zbyt dużo, a 17 proc. jest wręcz otyłych. Firma PMR szacuje, że rynek suplementów diety w Polsce jest wart jakieś 2,5 mld złotych. Do 2020 roku ma rosnąć w tempie 8 proc rocznie.
Tymczasem, zdaniem eksperta, ciężko jest znaleźć na rynku specyfik, który miałby działanie odchudzające. Wśród nich wyróżnia kapsaicynę, która w niewielkim zakresie może ułatwiać spalanie tkanki tłuszczowej. Ale to co dla sportowca będzie ostatnim szlifem, dla przeciętnego człowieka będzie niemal niezauważalną zmianą.
Jagody acai
Ostatni krzyk mody wśród osób chcących zrzucić kilka kilogramów. – Jagoda acai pochodzi z nietkniętych przez cywilizację terenów Amazonii i nie bez powodu nazywana jest „skarbem amazońskich lasów” oraz „sekretem długowieczności” – możemy przeczytać w opisie. Brzmi imponująco. Imponująca jest również cena – 68 zł za 100 gramów sproszkowanego produktu.
– Można oczywiście tłumaczyć, że niektóre polifenole, które są zawarte w tych jagodach ograniczają aktywność enzymów trawiących węglowodany, ale wszystko dzieje się w zbyt małym zakresie. Schudnąć nam to nie pomoże, za to przyda się osobom cierpiącym na choroby układu krążenia. Jagody acai są bowiem bogate w przeciwutleniacze – opowiada Majewski.
Zielony jęczmień
Jęczmień w swym składzie ma wiele mikrolementów takich jak cynk a także witaminami B2, C, E zawiera również chlorofil. O „zbawiennym wpływie” tego ostatniego na przemianę materii ludzkość miała dowiedzieć się dopiero ostatnimi czasy. Opakowanie wystarczające na miesiąc stosowania, będzie kosztować nas około 50 zł.
– Na pewno jest użyteczny w kontekście wzbogacenia diety o dodatkową wartość odżywczą. Pytanie, czy z punktu widzenia zapotrzebowania są to ilości istotne dla organizmu. Czy ta tabletka jęczmienia albo dwie coś zmienią? Raczej nie. Przede wszystkim jednak trzeba zastanowić się nad tym, czy warto tyle płacić za dostarczenie cynku do organizmu. Możemy to przecież zrobić w prostszy i tańszy sposób – komentuje dietetyk.
Plastry odchudzające
„Chcesz zrzucić 10 kg w 3 miesiące?” Plastry to kolejny produkt, który ma nam pomóc schudnąć łatwo i przyjemnie. Składniki preparatu stopniowo uwalniają się do organizmu, redukując tkankę tłuszczową. Wszystko za zaledwie 5 zł od sztuki. Czy to rzeczywiście działa?
– Wśród zabiegów medycyny estetycznej mamy lipolizę iniekcyją, podczas której odpowiednie środki są podawane przez lekarza pod skórę, w celu korygowania miejsc trudnych. Dotyczy to przede wszystkim obszarów pod szyją i kolanami. Wtedy faktycznie tkanka tłuszczowa robi się nieco mniejsza. Być może w zamyśle te plastry mają działać w podobny sposób. Tylko, że wtedy, w najlepszym wypadku, służyłyby również najwyżej do korekcji konkretnych miejsc – twierdzi Radosław Majewski.
Nasiona afrykańskiego mango
Kolejny hit w cenie 29,99 za opakowanie. Według opisów w sklepowych witrynach, wyciąg z pestek afrykańskiego mango Irvingia Gabonensis skutecznie spalą tkankę tłuszczową (tak po prostu?) i usunie z organizmu szkodliwe toksyny. Jednocześnie dostarczy nam całą gamę witamin, kwasów Omega, miedź i potas. Zdaniem naszego eksperta i w tym wypadku ciężko jednak znaleźć podstawy do określania produktu jako „wspomagającego odchudzanie”. Choć, jak i wszystkie powyższe, z pewnością nam nie zaszkodzi.
Mody żywieniowe, którym ulega nasze społeczeństwo często się zmieniają. Kiedyś modna była spirulina, potem jęczmień i zielona kawa. W tym roku odchudzają nas jagody acai oraz nasiona mango afrykańskiego. – Niech ktoś zaprezentuje wyniki badań klinicznych, które wykażą, że dzięki nim faktycznie schudniemy – powtarza Radosław Majewski.
Zdaniem eksperta z Centrum Dietetyki Stosowanej wszystkie prezentowane środki są w pewnej mierze wartościowe, bo dostarczają nam wielu potrzebnych mikroelementów. Sęk w tym, że odnaleźć możemy je również w zwykłych owocach. Jagody acai, według Majewskiego, spokojnie zastąpić możemy polskimi jagodami, truskawkami czy grejpfrutami. No, ale na nich ciężko tak dobrze zarobić.