Aż 38 proc. użytkowników w Polsce blokuje reklamy.
Aż 38 proc. użytkowników w Polsce blokuje reklamy. Fot. Facebook/AdblockPolska

Twórcy AdBlockerów zarzekali się, że nie zarabiają na swoim produkcie i tworzą swoje programy włącznie z myślą o dobrym samopoczuciu użytkowników. Jako główne źródło dochodu twórców Internetowych blokad zawsze podawano datki fanów. Tymczasem...

REKLAMA
Autorzy jednego z najpopularniejszych programów, służących do walki z natarczywymi marketingowcami ogłosili, że wprowadzają... własne reklamy (sic!). Adblock Plus, bo o nim mowa, będzie wciąż blokował m.in. reklamy pochodzące od Google AdWords, jednak w zamian za to, w ich miejsce wstawi swoje własne. Zaprezentowano Acceptable Ads Platform. Już w tym momencie mogą się do niego zgłaszać reklamodawcy. Przystąpienie do programu gwarantuje zainteresowanej firmie, że ich ogłoszenie zostanie wyświetlone internautom.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Eyeo – twórca AdBlocka Plus próbuje dorabiać na blokowaniu reklam. Okazuje się, że już w zeszłym roku firma próbowała pobierać pieniądze od korporacji zainteresowanych internetowym marketingiem. Axel Springer, jeden z największych koncernów wydawniczych w Europie, podał producenta AdBlocka Plus do sądu. Wymiar sprawiedliwości w Kolonii po tegorocznej apelacji orzekł, że pobieranie opłat to jawne naruszenie ustawy UWG (ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji). Według niemieckiego prawa, blokowanie reklam jest legalne, niezgodne z prawem jest natomiast żądanie od podmiotów gospodarczych płacenia za ich odblokowywanie.
Ciekawe jak na zmiany zareagują użytkownicy… Ciśnienie na pewno skoczy Polakom. Warto przypomnieć, że Polska jest w czołówce pod względem liczby osób korzystających z programów typu AdBlock i istnieje powszechny sprzeciw wobec narzucania reklam w przekazie internetowym. Jak wynika z badań Digital News Report 2016 Instytutu Reutersa, reklamowe treści blokuje 38 proc. polskich użytkowników. Należy jednak pamiętać, że odrzucając reklamy obecne w sieci, pozbawiamy twórców internetowych ich głównego przychodu.
Źródło: PCWorld