Do bolesławieckiego szpitala trafił 31-latek z poparzeniami przełyku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że napił się z oryginalnie zapakowanej butelki z etykietą „Żywioł Żywiec Zdrój”.
Policja z Bolesławca radzi, by nie pić wody oznaczonej tą etykietą, „ponieważ mogą w niej znajdować się nieustalone substancje niebezpieczne dla zdrowia. Firma przyznaje, że butelki z podejrzaną substancją mogą znajdować się w całym kraju.
Nie wiadomo, co znajduje się w butelkach, trwają badania substancji. Według ustaleń RMF FM, jest w nich kwas. Obecnie producent współpracuje z sanepidem i policją. Jak przyznała rzecznik prasowa Żywiec Zdrój S.A., Martyna Węgrzyn, butelki z podejrzaną substancją mogą znajdować się w całej Polsce.
Czekamy na komentarz Żywioł Żywiec Zdrój, która obiecała się wypowiedzieć.
Jak informuje RMF FM, producent wycofał dwie partie wody Żywioł Żywiec Zdrój.