
Reklama.
To koniec pewnej epoki. Blackberry rezygnuje z produkcji swoich telefonów. Ktokolwiek posiada ikoniczne telefony z klawiaturą QWERTY może od teraz czuć się właścicielem urządzenia, które jest symbolem minionej ery.
Kwartalny raport finansowy nie pozostawia wątpliwości – kanadyjska firma zanotowała osiem milionów dolarów straty. Szef przedsiębiorstwa, John Chen, już wcześniej zapowiedział, że jeśli sprzedaż sprzętu nie przyniesie zysku, nie będzie wahał się, by podjąć taki drastyczny krok. Jaka zatem będzie przyszłość korporacji?
Produkcja telefonów zostanie przeniesiona na zewnętrznych wykonawców. Design i ich budowa nie będą w stu procentach zależne od Blackberry.
Szybkość pisania poziom Blackberry
Na taką sytuację złożyło się kilka czynników. Najświeższym jest nieudana próba wskrzeszenia marki nowymi modelami Priv oraz DTEK50, które nie spotkały się ze szczególnie entuzjastycznym przyjęciem. Jednak najważniejszym powodem było przespanie smartfonowej rewolucji. Kiedy iPhone i urządzenia z Androidem zaczęły szturmem podbijać rynek, Blackberry nie potrafiło odpowiedzieć niczym nowym ani świeżym.
Tym sposobem firma dołącza do Nokii, która od 2013 roku nie figuruje na smartfonowej mapie świata. Żeby podkreślić, jak wiele zmieniło się w tym sektorze zaledwie w przeciągu kilku lat wystarczy napisać, że jeszcze w 2008 roku Blackberry miało 20 proc. udziałów na rynku mobilnych telefonów. Teraz to mniej niż jeden procent.
Źródło: Tech Radar India
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl