W sobotę w Lidlu trwało zakupowe szaleństwo. Skórzane torebki Wittchen w Lidlu można było kupić za... 279 zł. Klienci stoczyli prawdziwą bitwę o deficytowy towar. Nie wszyscy okazali się jednak szczęśliwcami.
Nic straconego, torby luksusowej (?) marki można kupić w internecie. Ale to nie wszystko. Okazuje się, że torebki na oficjalnym profilu Wittchen na Allegro można kupić jeszcze taniej. Jest tylko jeden szkopuł. Nie są... skórzane. Czarną torebkę damską z „innego materiału” można kupić za 199 zł. Jeszcze tańsza jest torba „skóropodobna” – kosztuje zaledwie 189 zł.
Zapewne marka zarabia mnóstwo na takiej sprzedaży. Tyle, że może to zaszkodzić jej wizerunkowi. Już podniosły się głosy, że torby zostały rzucone w Lidlu do koszy niczym worki ziemniaków i firmie o takiej reputacji to po prostu nie przystoi.
Wittchen to polska firma, która już od 26 lat sprzedaje galanterię skórzaną. Pierwsza kolekcja „Italy” pojawiła się na półkach sklepowych w 1991 roku. Firmę założył Jędrzej Wittchen. Spółka ma siedzibę w Kiełpinie koło Łomianek. Poza galanterią skórzaną Wittchen sprzedaje m.in. krawaty, apaszki, szale czy parasole.