REKLAMA
To naprawdę pracowity czas dla Elona Muska – po ogłoszeniu planów kolonizacji Marsa i premierze nowych samochodów Tesla czas na kolejny projekt. W zamierzeniu rewolucyjny, oczywiście.
Tesla razem z SolarCity zaprezentowała światu nowe dachówki, które działają na zasadzie zbliżonej do paneli słonecznych. SolarCity to spółka która obecnie przygotowuje się do fuzji z firmą Muska. Przedsiębiorstwo zwróciło uwagę miliardera swoimi rozwiązaniami w dziedzinie pozyskiwania zielonej energii. Teraz chce postawić na taki design paneli słonecznych, który będzie równie atrakcyjny, co wygląd samochodów Tesla.
„Będziecie dzwonili po sąsiadach i mówili im, żeby obejrzeli ten dach” – buńczucznie oświadczył Musk na niedawnej konferencji w Los Angeles. Jeszcze przed ogłoszeniem wizjoner zapowiedział, że kiedy SolarCity i Tesla połączą się w jedną spółkę, będą blisko współpracować z japońskim potentatem Panasonic. Wspólnie mają produkować komórki i moduły słoneczne.
Jak jednak zauważają zagraniczni komentatorzy, jeden, bardzo istotny, element został wymownie pominięty. Mianowicie, nie wiadomo kiedy innowacyjne dachówki trafią do sprzedaży, nie podano również ich ceny. Znając upodobanie Muska do droczenia się z publicznością, najpierw ogłosi ogłoszenie tych danych, a później je przesunie. Ot, fanaberia miliardera.
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!