
– Powinniśmy pamiętać o tym, że zadaniem polskiej polityki jest wspieranie przede wszystkim Polaków, a nie np. Amerykanów. Opowieści, że kapitał nie ma narodowości, że biznes nie uznaje żadnych granic to bajki dla biednych – powiedział w rozmowie Dziennikiem Gazeta Prawna Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
REKLAMA
W udzielonym DGP wywiadzie Cezary Kaźmierczak zauważa, że idea wolnego handlu służy głównie bogatym. Polska jako kraj na dorobku powinna ostrożnie podchodzić do wezwań o jak najszersze otwarcie swojego rynku. – Trudno mówić o stuprocentowo wolnym rynku, gdy zachodnie przedsiębiorstwa przez 50 lat gromadziły kapitał, a my mieliśmy komunę – mówi ekspert.
Zdaniem prezesa ZPP, ulgi podatkowe dla zagranicznych koncernów, które postanowiły budować w Polsce swoje fabryki, to przeżytek lat 90. W tej chwili posiadamy bowiem know-how i poza stworzeniem pewnej ilości miejsc pracy, forowanie obcego kapitału nie daje nam żadnych korzyści.
Kaźmierczak podkreśla również, że nasza polityka powinna koncertować się na wspieraniu Polaków. Odwetu ze strony zagranicy się nie boi, bo jak twierdzi, przedsiębiorcy znad Wisły już teraz są źle traktowani poza granicami kraju, często w "krajach, z których przedstawiciele biznesu i władzy pouczają nas na temat potrzeby tworzenia wolnego rynku".
– Gdy stworzymy dobre warunki do rozwoju dla polskich firm, naprawdę dobre warunki, to ci zagraniczni sami przyjdą i tak, widząc, że w Polsce jest potencjał do rozwoju – przekonuje ekspert.
źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl
