
Wenezuelski rząd znalazł sposób na rozweselenie swoich najmłodszych obywateli. Urząd ds. kontroli cen zarekwirował prywatnej firmie 4 mln zabawek i zapowiedział, że trafią one do miejscowych dzieci.
REKLAMA
W Wenezueli trwa ciężki kryzys gospodarczy. Mieszkańcy zmagają się z brakiem dostępu do wody i prądu. Większość z nich codziennie toczy walkę o przetrwanie. Wysoka inflacja zmusiła niedawno bank centralny do wprowadzenia banknotów o nominałach od 500 do 20 tys. boliwarów, a MFW szacuje, że w przyszłym roku ceny mogą wzrosnąć nawet o 2000 proc. Niezrażone tymi problemami wenezuelskie władze postanowiły, że co jak co, ale zabawki na święta muszą się znaleźć.
Urząd ds. kontroli cen zarekwirował więc 4 mln zabawek sieci Kreisel, która jest największym dystrybutorem w kraju. Przedstawiciele firmy zostali oskarżeni o spekulację i zmowę cenową. Władze w Caracas twierdzą, że Kreisel ukrywał rzeczywistą wysokość produkcji zabawek, by w późniejszym czasie sprzedać je po wyższych cenach.
Dyrektor urzędu William Contreras zapowiedział, że skonfiskowane zabawki zostaną „sprawiedliwie rozdzielone”. W pierwszej kolejności mają bowiem trafić do najuboższych dzieci.
źródło: Noizz
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl
