Grzegorz Hajdarowicz, polski przedsiębiorca, wydawca „Rzeczpospolitej”, „Uważam Rze” czy miesięcznika „Sukces” planuje wybudowanie w Ameryce Południowej gigantycznego kompleksu dla firm.
W owym raju – pisze money.pl – mają znaleźć się hotele, pola golfowe i park technologiczny. Z drugiej strony raj ma też zadośćuczynić ekologii: będą tam nowoczesne oczyszczalnie ścieków, ma być też wdrożony program ochrony żółwi morskich. Na teren zaś będzie można się dostać wyłącznie samochodem elektrycznym. Pozwolenie na budowę kompleksu zostało wydane w 2016 roku. Teren został kupiony przez spółkę Dragmor, która jest spółką zależną Hajdarowicza zarejestrowaną w Luksemburgu.
Jedynym, i kluczowym, problemem są pieniądze. Potrzeba miliarda dolarów, a może i euro, mówi Maj. Jego zdaniem, maksimum to nawet miliiard funtów. Będzie więc szukał inwestorów. Liczy na 5-10 dużych graczy, którym dostarczy dokumenty związane z terenem, zgodę na budowę czy zespół prawników, a także bank, który pomoże sfinansować inwestycję. Żadnych konkretów na razie nie ma. Maj szacuje jednak, że buldożery mogą wjechać już w 2019 roku.