Konsekwencje niezapłaconego rachunku czy zgubionej faktury sprzed lat mają odejść do przeszłości. Na dodatek komornik nie zajmie od razu konta dłużnika i będzie się można przed nim bronić - to założenia nowego projektu Ministerstwa Sprawiedliwości.
Jest to inicjatywa posła Arkadiusza Mularczyka, który tłumaczył, że wiele osób jest nękanych przez windykatorów za drobny błąd czy niedopatrzenie z przeszłości. Niektóre firmy skupują przeterminowane należności (za ułamek wartości) a następnie domagają się sum wielokrotnie wyższych od samej należności.
Nowy projekt został dopiero zaanonsowany, nie są jeszcze znane jego szczegółowe zapisy. Główną zapowiadaną zmianą jest zmniejszenie okresu przedawnienia długu z 10 do 6 lat oraz obligatoryjne sprawdzanie przez sąd tego, czy dług nie pochodzi spoza tego okresu. Niby nic, ale dla wielu drobnych dłużników znaczy wiele.
Chodzi o to, że do tej pory sądy nie sprawdzały z jakiego okresu pochodzi dług, o uregulowanie którego wnosi wierzyciel bądź firma, która dług kupiła. Zaś wierzyciele (często nie mający pojęcia o jego istnieniu), nie wiedzieli, że mogą i powinni argumentować, iż dług uległ przedawnieniu i wierzyciel nie może się o niego ubiegać przed sądem. Wiele osób do dziś nie wie, że np. należności za usługi telekomunikacyjne przedawniają się już po 3 latach.
Często są to sytuacje sporne, gdyż trudno udowodnić po kilkunastu latach, że nie zawierało się jakiejś umowy, że żądanie jest bezzasadne, że nie dostawało się wezwań do zapłaty etc.
Co więcej – projekt zakłada także możliwość obrony przed egzekucją komorniczą. Bank na wniosek komornika może zająć konto dłużnika drogą elektroniczną. Jeśli zmiana wejdzie w życie, dłużnik będzie miał 14 dni na wyjaśnienie sytuacji. Dopiero po tym okresie pieniądze trafią (lub nie) na konto komornika. Część zajęć jest bowiem bezzasadna – dług może być przedawniony, mógł też zostać uregulowany w tzw. międzyczasie. Komornikom zdarzają się też pomyłki – zajmują majątki niewłaściwych osób.
Planowane przepisy mają odciążyć sądy, które dziś nieświadomie zajmują się sprawami przedawnionych długów.
Zgodnie z planem resortu sprawiedliwości skrócony z 10 do 3 lat zostanie też okres umożliwiający dochodzenie roszczeń na podstawie tytułu wykonawczego.