Pomimo dość słabych wyników finansowych, w TVP nie da się narzekać na zarobki. Przynajmniej jeśli jest się prezesem. Jacek Kurski zarabia bowiem lepiej od ministra, premiera czy prezydenta.
Przypomnijmy, że na początku stycznia Jacek Kurski ogłosił, że 2016 rok TVP zakończy ze stratą i konieczne jest wsparcie finansowe. 2015 zakończyła z 37 milionami złotymi na minusie przy budżecie około 1,4 miliarda złotych. Prezes przyznał wtedy, że strata za 2016 będzie jeszcze większa. Do tego spadek oglądalności wymusił korektę cennika reklam. Ich ceny spadły o 15 proc.
Kurski stanowisko prezesa TVP piastuje od 8 stycznia 2016 roku. Od tamtej pory zarobił 333 tysięcy złotych brutto, czyli 234 tysiące złotych netto, podaje serwis „Money”. Miesięcznie, to ponad 25 600 złotych brutto, czyli 18 tysięcy złotych netto.
Co ciekawe, nie są to kwoty z nagrodami czy premiami. Tych bowiem Kurski nie otrzymał w 2016 roku. Także noworoczna podwyżka, o której było głośno na początku 2017 roku, nie weszła w życie. Mimo wszystko, pensja Kurskiego zostawia w tyle zarobki premier Beaty Szydło czy prezydenta RP, Andrzeja Dudy.
Prezes rady ministrów zarabia około 16,7 tysięcy złotych brutto. Netto to około 11,2 tysięcy złotych. Jednak oprócz pensji za pełnienie urzędu premiera, Beata Szydło dostaje dietę parlamentarną z uposażeniem. Łącznie to 12,3 tysięcy złotych.
Prezydent Andrzej Duda zarabia miesięcznie 20,1 tysięcy złotych brutto. Wicepremierzy otrzymują 12,8 tysięcy złotych, czyli około 8,75 tysięcy złotych netto. Szeregowy minister zarabia 12,5 tysięcy złotych brutto – 8,5 tysięcy złotych netto. Wiceministrowie zaś zarabiają 9892 złotych brutto – na rękę to 6860 złotych.