
Reklama.
MSZ w mailu do VOA poinformował, że kroki prawne, które zamierza podjąć, pozostają w zgodzie z sankcjami nałożonymi na Koreę przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Ministerstwo przekonuje, że nigdy nie wyraziło zgody na prowadzenie przez placówkę totalitarnego reżimu działalności gospodarczej i informowało ją, że takie praktyki są niezgodne z prawem międzynarodowym.
W październiku 2015 roku o takiej działalności informowała „Gazeta Wyborcza”. Według informacji GW na ulicy Bobrowieckiej 1a w Warszawie (gdzie mieści się ambasada) zarejestrowana była m.in. muzyczna stacja telewizyjna 4fun.tv, a także prowadzona przez Ryszarda Petru firma Petru Consulting. Formalnie na terenie placówki dyplomatycznej działało również biuro rachunkowe czy agencja reklamowa.
Jak donosi Głos Ameryki, w podobny sposób władze Korei Północnej czerpią zyski z wynajmu swoich ambasad w Niemczech, Rumunii i Bułgarii.
To jednak nie jedyny sposób, w jaki kraj Kim Dzong Una zarabia dzięki swojej obecności w Polsce. W ubiegłym roku media obiegły informacje o tym, że na polskich budowach pracują robotnicy z Korei. Reżim zabierał im około 3/4 zarobków, które dostawali m.in za budowę osiedla na warszawskim Wilanowie.
źródło: yonhapnews.co.kr
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl