Elon Musk dopiął swego. Falcon 9 leci na ISS.
Elon Musk dopiął swego. Falcon 9 leci na ISS. Twitter/NASA
Reklama.
Początkowo lot rakiety planowany był na sobotę, 18 lutego, na godzinę 10.01 czasu lokalnego. Próba musiała zostać jednak przełożona. Problemem okazał się system wspomagający silniki na drugim etapie lotu. Ze startu wycofano się około 15 sekund przed wystrzałem rakiety.
W niedzielę jednak wszystko obyło się bez dodatkowych komplikacji. Wylot Falcon 9 z Przylądka Canaveral to historyczny moment. To pierwszy start rakiety zbudowanej przez prywatną firmę z tego miejsca. Kompleks służył NASA w latach 60. XX do przeprowadzania misji w ramach programu Apollo. Później startowały z niego inne promy kosmiczne. W 2011 roku wygaszono jego działalność.
Od 2014 roku SpaceX wynajmuje kompleks od amerykańskiej agencji kosmicznej. Umowę podpisano na okres 20 lat. Musk podpisał również kontrakt z NASA na dostawę sprzętu i wyposażenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Jego wartość opiewa na 4,2 mld dolarów (ponad 17 mld złotych).
Rakieta, która wystartowała w niedzielę, dostarczy na ISS 2,5 tys. kg sprzętu. Jednak docelowym celem SpaceX jest obsługa lotów załogowych. To o tyle istotne, że dotychczas USA musiało w tej kwestii liczyć na pomoc Rosjan.

Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl