
Reklama.
Dotychczas, ustawa Prawo geologiczne i górnicze nakładała opłatę eksploatacyjną na wydobycie bursztynu w wysokości około 10 zł za kilogram. Nowelizacja tej ustawy spowoduje jednak, że bursztyn będzie traktowany jako kopalina pokroju węgla.
A to oznacza znaczne podwyższenie opłat i nowe kary. Jeśli prawo wejdzie w życie, wzrośnie ona ze wspomnianych 10 zł do 800. Do tego nielegalne wydobycie tego surowca będzie karane grzywną w wysokości nawet 400 tysięcy zł. Strzelczyk nazywa to haraczem na rzecz Skarbu Państwa.
Według wyliczeń prezesa, boleśnie odbije się to na całej branży bursztyniarskiej. W województwie pomorskim pracuje w niej około 25 tysięcy osób – większość to firmy rodzinne, które zajmują się tym biznesem od kilku pokoleń. Dodatkowo, 12 tysięcy osób z tego sektora pracuje w innych miastach Polski, jak Kraków, Warszawa czy Poznań. Nowe prawo oznacza dla nich całkiem prawdopodobną możliwość upadłości.
Z takiego obrotu spraw na pewno zadowoleni będą Chińczycy, którzy dzięki zmianom wygryzą nas ze światowego rynku. O problemie branży bursztyniarskiej pisaliśmy już kilka miesięcy temu. Strzelczyk podkreśla również, że Ministerstwo Środowiska miało już przeprowadzić konsultacje społeczne i nie zamierza już robić nowych.
Źródło: Gdansk.pl
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl