Mieszkaniec strefy płatnego parkowania zapłaci za abonament na drugi samochód 2,4 tys. zł – informuje Gazeta Wyborcza. Cena za parkowanie pierwszego auta pozostanie bez zmian i ma wynosić 30 zł. Jest jednak jeden warunek – od 2020 r. będzie musiało to być auto ekologiczne.

Parkowanie będzie w stolicy coraz droższe. Franciszek Mazur/Agencja Gazeta

Reklama.

Rafał Badowski

Według wiceprezydent Renaty Kaznowskiej odpowiedzialnej za komunikację, wprowadzona w 1999 r. strefa płatnego postoju nie spełnia swoich założeń. Mieszkańcy dostali więcej abonamentów niż w Warszawie jest miejsc do parkowania. Według obliczeń Zarządu Dróg Miejskich opłat nie uiszcza nawet 1/4 parkujących.

ZDM chce, by cena abonamentu pozostała na poziomie 30 zł, ale tylko na jedno auto w rodzinie. I to tylko do 2020 r. Potem 2,4 tys. zł ma obowiązywać także na jedno auto pod danym adresem, jeśli nie będzie spełniać norm paliwa Euro 6. Chodzi tu o te środki transportu, które mogą przyczyniać się do powstawania smogu. Na tańsze abonamenty w tym przypadku mogą liczyć rodzice, którzy przewożą niepełnosprawne dzieci.

Według wiceprezydenta Michała Olszewskiego miasto buduje system zachęt, który ma wyeliminować z miasta samochody przyczyniające się do powstawania zanieczyszczeń. Chodzi tu także o zachętę do przemieszczania się po mieście innymi środkami niż samochód.

Wzrost ceny abonamentu za parkowanie to nie jedyny pomysł urzędników. Skłaniają się oni także do podniesienia ceny za godzinę parkowania w centrum czy ograniczenie czasu parkowania w Śródmieściu.

Żródło: wyborcza.pl

Reklama.