
Reklama.
Prezes zakładu prof. Gertruda Uścińska w rozmowie z PAP opowiada, że zamierza przekonywać Polaków do odłożenia planów emerytalnych na później, jeżeli tylko pozwala im na to zdrowie. – To największe wyzwanie stojące przed ZUS w ostatnich latach – zauważa.
Obawy pani prezes wydają się uzasadnione. W ostatnich latach na emeryturę przechodziło średnio ok. 200 tys. Polaków. W tym roku według szacunków zakład miał wydać od 220 do 240 tys. decyzji. Po reformie emerytalnej rządu, która skróciła wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn, liczba ta może wzrosnąć nawet o kolejne 330 tys. osób.
Uścińska dodaje jednak, że ZUS przygotowuje się na wzmożony ruch w swoich placówkach. W ostatnim kwartale roku mają zostać wydłużone godziny pracy, zwiększy się również liczba pracowników w salach obsługi klienta.
Wcześniej zakład przeprowadził analizy ekonomiczne. Wynika z nich, że wskutek obniżenia wieku emerytalnego ZUS straci w latach 2017-2021 łącznie około 55 mld złotych.
źródło: Polskie Radio
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl