Reklama.
Reklama.
Reklama.
Nie ma klientów, nie ma pieniędzy. Polski przedsiębiorca rozwiąże największy problem restauratorów
Adrian Feliks, do którego należy sieć lokali Spoon, rozważa uzależnienie zarobków swoich pracowników od obrotów firmy. Polski przedsiębiorca chce wdrażać u siebie rozwiązania zaobserwowane w Belgii.
Reklama.
Gastronomia to ciężki kawałek chleba. Sektor, jako jeden z pierwszych, został dotknięty brakami kadrowymi związanymi z malejącym w Polsce bezrobociem. Efekt? Kandydaci do pracy nie przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne, pracownicy olewają swoje obowiązki, a niezadowoleni klienci wylewają swoją frustrację w internecie.
Na pomysł zmiany tego stanu rzeczy wpadł Adrian Felisk. Podczas tagów Food Show 2017 przedsiębiorca zasugerował, że podwładnych można zmotywować do cięższej pracy, bezpośrednio wiążąc ich pensje z kondycją firmy. – To, co próbuję u siebie wprowadzić, to uzależnienie wynagrodzeń kucharzy i kelnerów od obrotów. Oczywiście przy solidnej podstawie. Niech to będzie np. 2 proc. – tłumaczył.
Zdaniem Feliksa problemy wielu restauracji biorą się bowiem z brakiem poczucia odpowiedzialności pracowników za losy lokalu, w którym pracują. Jako przykład przedsiębiorca przytoczył metody, z którymi zapoznał się podczas pracy w Belgii – tam stłuczenie szklanki w trakcie zmywania wiązało się z oddaniem właścicielowi 50 proc. jej wartości. – Chodzi też m.in. o to aby załoga zaczęła szanować produkty, na których pracuje – przekonywał.
źródło: Puls HR
Napisz do autora: adam.sienko@innpoland.pl
Reklama.