Dehli i Dubaj to siedziby dwóch nowych spółek białostockiego Promotechu. Firma produkująca wyspecjalizowane narzędzia i maszyny przygotowywała się kilka lat do wejścia na te obiecujące rynki.
Promotech wiedział na co się decyduje. Ma już w Indiach dealera, niezależnego indyjskiego przedsiębiorcę. W Białymstoku określają jego wyniki sprzedaży jako „fantastyczne”.
W Dehli będzie działać skromne, bo na razie jednoosobowe przedstawicielstwo Promotechu. Już za kilka tygodni dotrze do niego pierwsza dostawa maszyn – głównie wózków spawalniczych, ukosowarek, puncherów, wiertarek do szyn kolejowych, narzędzi i części zamiennych.
Zdaniem kierownictwa Promotechu Indie bardzo zyskują na znaczeniu i wychodzą z cienia Chin. Są krajem o podobnej liczbie ludności, nie bez powodu Indie określa się mianem największej demokracji świata. Obowiązuje tam bardziej europejski system wartości, niż w Państwie Środka.
Cel białostockiej firmy jest ambitny, Promotech Fabrication Machines Private Limited w Delhi do końca roku ma osiągnąć niezależność finansową.
Promotech Middle East w Dubaju ma nieco inne cele. Spółka ma za zadanie zwiększyć sprzedaż maszyn w krajach arabskich. Chce skupić się przede wszystkim na systemach do automatyzacji spawania. Kraje tego regionu od lat uchodzą przede wszystkim za eksporterów ropy, ale realizują olbrzymie inwestycje infrastrukturalne. Potrzebują więc sprzętu, co chce wykorzystać białostockie przedsiębiorstwo.
Zadaniem nowego podmiotu będzie rozwój sieci sprzedaży w pozostałych krajach Półwyspu Arabskiego: Kuwejcie, Arabii Saudyjskiej, Katarze i Omanie. W Dubaju obecnie funkcjonuje biuro handlowe spółki i magazyn, koordynowane przez handlowca - managera firmy.