Michał Sołowow wykupił 100 proc. akcji śląskiej spółki 3DGence, która zajmuje się produkcją przemysłowych drukarek 3D. Kielecki biznesmen wyłożył na ten cel 20 mln złotych – pisze "Puls Biznesu".
Swój flirt z technologią druku 3D Michał Sołowow rozpoczął dwa lata temu, kiedy przejął 49 proc. udziałów w 3DGence. Od tamtej pory kielczanin przekonał się, że była to dobra inwestycja. Zdaniem miliardera śląskie drukarki 3D są konkurencyjne wobec najlepszych tego typu urządzeń na świecie.
3DGence weszło ze swoimi produktami na rynek w 2015 roku, dostarczając swoje urządzenia miejscowej fabryce Opla. Sołowow dostrzegł, że mógłby wykorzystać drukarki w swoich firmach. Dzisiaj używają ich należące do biznesmena Rovese (producent płytek ceramicznych) i Synthos (surowce chemiczne). Sołowow ma jednak nadzieję, że to dopiero początek. Biznesmen pole do rozwoju widzi przede wszystkim w zastosowaniu urządzenia do drukowania metalowych elementów.
Urządzenia śląskiej firmy można dzisiaj dostać nie tylko w Polsce. Są dostępne również na rynkach krajów Europy Zachodniej, USA, RPA i Australii (gdzie używane są przez szkoły w celach edukacyjnych). Wartość światowego rynku szacowana jest na 5 mld dolarów, ale do 2020 roku ma wzrosnąć do 20 mld.
Na najnowszej liście najbogatszych Polaków Michał Sołowow zajmuje drugie miejsce, ustępuje tylko rodzeństwu Kulczyków. Jego majątek szacowany jest na 11,8 mld złotych.