To już dziś. Samsung, po problemach, które spowodowała afera z wybuchającymi bateriami modelu Note 7, przedstawia światu swoje nowe dzieci. Modele S8 oraz S8+ mają nie tylko naprawić wizerunkowe straty z 2016 roku. Są również orężem w walce z Apple, które w tym roku wypuści nowego iPhone'a z okazji dziesiątej rocznicy istnienia marki. Koreańska firma ma dużo do udowodnienia sobie i światu. Czy się uda? Po tej premierze nie mamy wątpliwości, że seria S8 będzie jednym z hitów tego roku.
Początek konferencji naznaczony był historią - Samsung bowiem postanowił zaprezentować, jak rozwijały się jego telefony od lat 80. Zaczęło się od wielkich automatów. Później urządzenie wyewoluowało do telefonu z klapką, a dzisiaj zostanie zaprezentowana nowa generacja smartfonów prosto z Korei.
W tym roku czekaliście trochę dłużej niż zazwyczaj. Ale wierzymy, że ta premiera wam to wynagrodzi - powiedział prezes Samsung na Europę, Yh Eom. Po przemowie uczestnicy zostali połączeni z Nowym Jorkiem, gdzie równolegle przebiegał pokaz nowego telefonu.
- Jak wszyscy wiecie, to był trudny rok dla firmy - mówił DJ Koh, szef dywizji mobilnej Samsung, obecny po drugiej stronie oceanu. - Aby odnieść sukces, musimy tworzyć telefony, które będziecie kochać. Które będą piękne i wygodne. Dzisiaj jesteśmy dumni z ery nowych smartfonów bez krawędzi. Widzimy je jako bramę do cyfrowego życia - podkreślił.
W końcu oczom zebranych ukazały się Galaxy S8 oraz S8+. Mark Notton, dyrektor produktów Samsung na Europę, przybliżył technologię, która stoi za nowym produktem firmy. Oba produkty mają zakrzywione ekrany na bokach, odpowiednio o rozdzielczości 5.8 i 6.2 cala. Wszędzie gdzie kiedyś były ramki, teraz jest przestrzeń na ekran, podkreślił Notton. Zdradził również proporcje ekranu - postawiono na nietypowe 18.5:9.
Zabrakło również przycisku home. Ten został przeniesiony pod wyświetlacz. Do wyboru oddano użytkownikowi trzy kolory: czarny, szary oraz srebrny w różnych odcieniach. Każdy z modeli jest wodoodporny oraz pyłoodporny. Nic dziwnego, bo w środku znajduje się autorski procesor Samsung, który jest najbardziej wydajny i najszybszy wśród całej gamy smartfonów. Bateria ma pojemność 3500 mAh.
Poruszono również kwestię zabezpieczeń. Postawiono na biometryke - telefon można odblokować przez rozpoznanie źrenic oraz twarzy. Skaner na odcisk palca znajduje się na tyle obudowy, ale dla tradycjonalistów dalej jest opcja ustawienia hasła.
Samsung zaprezentował również Bixby - odpowiedź na Alexe oraz Siri. Wirtualny asystent ma ułatwiać korzystanie z telefonu za pomocą komend głosowych. Na razie nie pojawił się jeszcze w wersji polskiej.
Aparat z tyłu ma rozdzielczość 12 Mpix, z przodu zaś 8 Mpix. Sprzedaż Galaxy S8 oraz S8+ rozpocznie się 28 kwietnia.