MGM, polska spółka komputerowa, która istnieje od 2006 roku, złożyła wniosek o upadłość. W wyniku działań fiskusa nie może prowadzić działalności ani kupić towaru.
Dziś spółka ma zajęte lub należne od Skarbu Państwa 35 mln zł — napisał Słoniewski. Podkreślił, że w każdym z 11 lat istnienia firma MGM wykazywała zyski, tak było również w pierwszym kwartale 2017 roku. W efekcie, jak podkreślił Słoniewski, spółka straciła 150 mln zł linii kredytowych i kredyt w banku na 15 mln zł. — Nie możemy kupić towaru, czyli prowadzić działalności — napisał prezes.
Skąd kłopoty firmy? Wynikają prawdopodobnie z podejrzeń o udział w „karuzelach VAT”. W 2016 roku do spółki weszła kontrola skarbowa, w wyniku której doszło do zabezpieczenia majątku należącego do MGM.
Firma nie zgadza się z zarzutami i twierdzi, że w jej aktach nie pojawia się żadne zeznanie, przelew, dokument, które uprawdopodobniały by tę tezę. MGM złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez inspektora Urzędu Kontroli Skarbowej, ale to nic nie pomogło. Wręcz przeciwnie: w listopadzie 2016 ruszyły w firmie kolejne kontrole, tym razem III Mazowieckiego Urzędu Skarbowego.
MGM istnieje od 2006 roku. Szybko zdobyła status wyłącznego dystrybutora sprzętu komputerowego firmy Spire. Później nawiązała współpracę z takimi gigantami jak Canon, HP, Microsoft, Samsung, Kingston czy Gigabyte. Wprowadziła też do sprzedaży produkty LG czy Toshiby. W 2010 r. przeniosła się z Warszawy do Marek, otworzyła też drugi oddział we Wrocławiu. MGM jest członkiem Business Centre Club.