Reklama.
Wyobraź sobie samochód, który do lotu ma być gotowy w trzy minuty. Potrzebujesz tylko pasa startowego, prawa jazdy i licencji pilota. Aeromobil Flying Car ma skrzydła, które możesz w mgnieniu oka rozłożyć. Samochód ma zasięg 750 kilometrów, osiąga prędkość ponad 200 km/h i potrzebuje 200-metrowego trawnika, by wylądować.
Aeromobil został stworzony przez słowackiego innowatora Štefana Kleina. Swój pierwszy lot pierwsza wersja prototypu odbyła w 2013 roku. Projekt od początku był przeznaczony dla, jak się wyraził CEO Aeromobil Juraj Vaculik, dla “zamożnych kupców supersamochodów i entuzjastów latania”.
Głównym założeniem projektu była możliwość łatwej zamiany samochodu w samolot. Prace nad nim, aż do pierwszego lotu w 2013 r., trwały aż 20 lat. Od tamtego czasu pojawiły się cztery wersje Aeromobila, 1.0, 2.0, 2,5 i 3.0. Starsze nie miały jeszcze, tak jak ostatnie, składanych skrzydeł. W 2015 roku doszło do katastrofy prototypu. Po niej firma podała pierwotną datę wypuszczenia latającego samochodu do sprzedaży – był to 2018 r.
6 kwietnia 2016 r. firma pozyskała 3 mln euro dofinansowania na produkcję pojazdu od indywidualnego inwestora Patricka Hessela, założyciela c2i, która to firma jest producentem części samochodowych i kosmonautycznych, wykonanych z materiałów kompozytowych.