Wicepremier i Minister Finansów Mateusz Morawiecki zapowiedział właśnie zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Sprawa jest dość enigmatyczna – ma ona wzrosnąć dwukrotnie i przynajmniej raz w tym roku. Ile i komu da wicepremier?
Taką deklarację Morawiecki złożył na antenie Polsat News. Pochwalił się przy tym poprzednim zwiększeniem kwoty wolnej od podatku. Wedle wyborczych obietnic PiS-u i koalicjantów miała ona zostać podniesiona do 8 000 zł.
Owszem, została zwiększona, ale jedynie do 6600 zł i tylko dla najmniej zarabiających. W praktyce dotyczy ona jedynie osób, które wykazują do 6600 zł dochodu w ciągu roku. Te osoby nie płacą podatku dochodowego. Im więcej zarabiamy, tym kwota wolna jest mniejsza. Przywilej ten nie dotyczy już osób zarabiających powyżej 127 000 zł rocznie.
W praktyce Polacy zarabiający od 11 000 do 85528 zł rocznie (917 - 7127 zł miesięcznie) od lat mogą odliczyć jedynie 556 złotych. Morawiecki zdradził jedynie, że nowa kwota wolna ponownie objąć najgorzej zarabiających.