Konsultacje psychologiczne stają się w naszym kraju coraz popularniejsze – w samych tylko latach 1998-2007 odsetek pacjentów Poradni Zdrowia Psychicznego wzrósł dwukrotnie (dane w oparciu o Mały Rocznik Statystyczny). Polski start-up Konsult Expert wychodzi naprzeciw potrzebom wielu ludzi, oferując kontakt psychologiczny online. Pytanie tylko, czy taka forma konsultacji jest skuteczna i zgodna z zasadami psychoterapii.
Konsult Expert proponuje sesje terapeutyczne z wieloma ekspertami, pracującymi w różnych nurtach. Możemy zapłacić o połowę niższą cenę niż w wypadku tradycyjnej psychoterapii, dostępne są bowiem nawet trzydziestominutowe sesje. Do dyspozycji pacjentów jest konsultacja w formach wideo, audio lub czatu.
Daniel Mikołajczyk, założyciel start-upu, opowiada w rozmowie z INN:Poland, jak wpadł na pomysł założenia Konsult Expert. – To było podczas szukania dla mamy w Montrealu psychologa, który rozmawiałby po polsku. Nie było takiego – opowiada.
Wpadł więc na pomysł stworzenia platformy internetowej, która prowadzi terapię przez internet. Platforma ruszyła pod koniec 2016 roku. Firma działa też na rynku kanadyjskim. Psycholog i seksuolog Maja Chaudhuri prowadzi rekrutację i weryfikuje wszystkich psychologów, którzy chcą prowadzić konsultacje – tłumaczy.
Mikołajczyk wskazuje, że pacjenci preferują komunikację przez czat. – Pomoc można uzyskać przez stronę internetową, ale jesteśmy w trakcie tworzenia aplikacji. Klienci najczęściej wybierają czat, bo tak szybciej się otwierają. Chcą uniknąć lęku związanego z tradycyjną formą terapii. Wielu psychologów nie wierzy w pomoc przez czat, ale nasi klienci wolą najpierw tę formę komunikacji i z czasem przerzucają się na rozmowę wideo – mówi.
Zapytaliśmy psychologa i psychoterapeutę Katarzynę Kucewicz z Ośrodka Psychoterapii i Coachingu Inner Garden, jak ocenia konsultacje psychologiczne online. – Wielu specjalistów decyduje się na taką formę pomocy online ze względu na to, że ludzie, którzy są daleko od Polski lub mieszkają w małych miejscowościach potrzebują konsultacji, a nie mogą ruszyć się z miejsca. Jest to więc z jednej strony dobra alternatywa dla tradycyjnej terapii, natomiast jest to też na pewno ograniczenie – wyjaśnia.
– Terapeutki z mojego ośrodka, gdy mają pacjentki z Norwegii czy Wielkiej Brytanii, umawiają się z nimi na Skype. Siadają wtedy w gabinecie, łączą się z pacjentem przez internet, ale pacjent widzi w tle gabinet. Sprawia to, że jesteśmy prawie jak na sesji. Ale to jest jednak „prawie”. Nie zastąpi to żywego kontaktu, bo pomoc psychologiczna jest obszarem bardzo abstrakcyjnym, gdzie dużo dzieje się pomiędzy słowami, gdzie dużo dzieje się w kontakcie międzyludzkim: ktoś samą swoją obecnością może dużo zdziałać. Jako osoba pracująca w klasycznym nurcie, nie wyobrażam sobie tego w wypadku dłuższej terapii – dodaje.
Psycholog wskazuje, że najmniej skuteczną formą terapii jest czat. – Jeśli chodzi o poradnictwo za pomocą czatu, to takie narzędzie można wykorzystywać do szybkiej interwencji. Natomiast na pewno nie w psychoterapii jako głębokim procesie. W psychoterapii ważne jest nie tylko to, co mówi człowiek lub pisze, ale także to, jak się zachowuje, jaką ma postawę ciała, jakie robi gesty. Tego wszystkiego nie widać, kiedy piszemy ze sobą – konkluduje.
W procesie terapeutycznym kluczowym elementem jest zbudowanie relacji z pacjentem. To ona ułatwia uwolnienie trudnych emocji i otwarcie się. Kucewicz zauważa, że w wypadku konsultacji online okazuje się to bardzo utrudnione. – Są próby, by zbudować relację tylko na przykład poprzez wideo rozmowy. Jest to substytut. Jeżeli mówimy o naprawdę długoterminowym procesie psychoterapii, to bardzo ważny jest kontakt i relacja. W wielu pracach stosuje się rozmaite techniki, większość z nich jest oparta na kontakcie twarzą w twarz. Trudno jest wykonać z pacjentem technikę, jeżeli się przy nim nie jest, zwłaszcza jeżeli jest ona mocno pobudzająca emocjonalnie czy wymagająca fizycznego przemieszczania się pacjenta z miejsca na miejsce – np. przesiadania się z krzesła na krzesło, kiedy chcemy od niego przyjęcia innej, bardziej empatycznej wobec siebie perspektywy. Są to czasami takie rzeczy, których zastosowania nie wyobrażam sobie online. Nie mówiąc już o terapii przez Messengera, co w ogóle mija się z celem. To jest błąd w sztuce – podsumowuje.
Natasza Chmielewska, psycholog i psychoterapeuta z Pracowni Rozwoju Osobistego PRO., podchodzi bardziej entuzjastycznie do konsultacji online. – Sama prowadzę konsultacje przez Skype’a, ale nie jest to główna forma psychoterapii, którą prowadzę. Z racji tego, że psychoterapia opiera się głównie na rozmowie, nie widzę tutaj mniejszej skuteczności. Aczkolwiek jeżeli chodzi o poradnictwo online w formie czatu czy e-maili, to moje podejście jest bardziej sceptyczne. Taki kontakt jest mniej dynamiczny, więc nie do końca można wyciągnąć wszystkie potrzebne informacje w toku terapeutycznym, bo jednak za pomocą obrazu – nawet mimo że jest to obraz przez kamerę internetową – mogę zaobserwować, jak wygląda mimika czy gestykulacja. W przypadku pisemnych konsultacji jest to absolutnie niemożliwe, a często komunikaty niewerbalne są dopełnieniem terapii.