Beata Szydło lubi przecinać wstęgi. Ostatnio dokonała oficjalnego otwarcia wielofunkcyjnego boiska sportowego w Przecieszynie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że obiekt działa już od października 2016 roku.
Komunikat o takiej treści wydało Centrum Informacyjne Rządu: “Centrum Informacyjne Rządu zawiadamia, że w sobotę, tj. 20 maja br., o godz. 15.00, prezes Rady Ministrów Beata Szydło oraz minister sportu i turystyki Witold Bańka wezmą udział w otwarciu wielofunkcyjnego boiska sportowego w Przecieszynie. Przewidziano wystąpienie premier Beaty Szydło”.
Przecieszyn w województwie małopolskim jest rodzinną miejscowością Beaty Szydło. Dziennikarz “Gazety Wyborczej” informuje, że to tu premier ma dom, który odwiedza w prawie każdy weekend i “pełni obowiązki służbowe” za publiczne pieniądze, które są nazywane “wizytami premier Beaty Szydło w województwie małopolskim”.
W ramach jednej z takich wizyt premier “oficjalnie” otworzyła boisko, które znajduje się kilkaset metrów od rodzinnego domu Szydłów. "Otwarcie" zaszczycili swą obecnością miejscowi notable z PiS-u, około setka rodziców i kilkadziesiąt dzieci z miejscowej szkoły i przedszkola. Jednak nie wszyscy docenili podniosłość uroczystej chwili. Jeden z przecieszyńskich działaczy sportowych powiedział, że boisko jest już gotowe od... jesieni. Po prostu pani premier chciała je oficjalnie otworzyć.
Działacz nie był gołosłowny i pokazał protokół zdawczo-odbiorczy z 12 października 2016 r., z którego wynika, że “zadanie inwestycyjne zostało ukończone” właśnie tego dnia. Premier jednak ponad siedem miesięcy później otworzyła boisko i przypomniała, że “budowanie wspólnoty , wspólnej sprawy, bycie razem jest dla nas bardzo istotne”.
Natomiast Widold Bańka, minister sportu i turystyki przypomniał o wielkich sukcesach rządu. – Dofinansujemy co najmniej dwa i pół tysiąca inwestycji sportowych w całej Polsce: hal, stadionów, ale także takich małych boisk wielofunkcyjnych w miejscowościach, w których niejednokrotnie rodzą się talenty – powiedział minister.
To nie jedyny przypadek otwierania tego, co otwarte. O innym przypadku poinformował na Twitterze poseł Platformy Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha. Polityk napisał niedawno o hucznym otwarciu przez premier Szydło sali widowiskowej “Jordanki” w Toruniu, która działa od... 2015 roku. Takich przypadków można znaleźć więcej. Grunt to umieć przecinać wstęgi.