Popularna wśród mieszkańców dużych miast "dieta pudełkowa" może być groźna dla zdrowia konsumentów. Do takich wniosków doszedł Sanepid, który w połowie firm dostarczających jedzenie w "pudełkach" dopatrzył się nieprawidłowości. Brudne kuchnie i biegające po nich insekty nie są wyjątkiem.
Mazowiecki Sanepid skontrolował 45 firm z całego województwa, zajmujących się dostarczaniem tzw. diet pudełkowych. W aż 20 z nich stwierdzono poważne uchybienia.
Część firm przygotowywała posiłki w niewłaściwych warunkach sanitarnych. Sanepid stwierdził, że w kilku przypadkach jedzenie jest robione z przeterminowanych składników.
Do listy zarzutów trzeba dodać słabą jakość produktów i niewłaściwy sposób ich przechowywania. Poważnym przewinieniem bywa też brak informacji o alergenach i pochodzeniu żywności, z której robione są posiłki. W kilku firmach inspektorzy natknęli się również na brudne podłogi, sprzęt kuchenny i naczynia, zdarzało się także, że widzieli biegające po kuchni insekty.
Sanepid nałożył na winowajców kary finansowe o łącznej wysokości 6500 zł, w kilku przypadkach wystąpił o nałożenie dodatkowych kar za prowadzenie działalności w zbyt szerokim zakresie. Grozi za to grzywna sięgająca trzydziestokrotności średniej pensji.
Tzw. dieta pudełkowa jest coraz bardziej popularna wśród mieszkańców miast. Jej idea polega na tym, że firma cateringowa dostarcza codziennie rano pudełka z posiłkami na cały dzień. Do wyboru mamy na ogół kilka diet, od odchudzającej, po wysokoenergetyczne posiłki dla sportowców. Umowę podpisuje się najczęściej na miesiąc, choć wiele firm daje możliwość rozliczeń tygodniowych. Dieta pudełkowa nie jest tania, pozwala za to oszczędzić sporo czasu na przygotowywaniu posiłków.