Rząd ma nowy pomysł na walkę z Uberem. Pomysł z piekła rodem, zagrażający wolności internetu. Zamierza zablokować nam możliwość korzystania z aplikacji Ubera i innych przewoźników.
Pisaliśmy już o tym, że taksówkarze w proteście przeciwko kierowcom Ubera zablokowali w poniedziałek kilka dużych polskich miast, m.in. Warszawę. Taryfiarze w samochodach przystrojonych w białoczerwone chorągiewki tworzyli wielokilometrowe korki na głównych stołecznych arteriach, jadąc celowo wolno. Powodowało to nawet godzinne opóźnienia w transporcie w mieście.
Jak widać, sojusznikiem taksówkarzy w walce z Uberem jest polski rząd, a konkretnie Ministerstwo Infrastruktury. Chce blokować programy komputerowe, numery telefonów, aplikacje mobilne, platformy teleinformatyczne i inne środki przekazu informacji służące zlecaniu przewozów. Do projektu ustawy dotarła Fundacja Panoptykon, która stawia sobie za cel piętnowanie takich postaw jak ingerencje w prywatność czy dyskryminację.
Wniosek o takie zmiany w przepisach dotyczących przewozu osób został skierowany do Rady Ministrów. Wniosek ma datę 10 kwietnia, jednak projekt ten nie trafił jeszcze do wykazu prac rządu. Jak pisze Panoptykon, projekt wydaje się nie tylko niewykonalny technicznie, ale również jest groźny dla wolności i prywatności internetu. “I potwierdza naszą tezę o apetycie państwa na blokowanie Internetu. Tym razem mamy jednak do czynienia z blokowaniem w wersji über: skoro ma ono objąć też aplikacje mobilne czy numery telefonów.
Rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwo potwierdził w mailu wysłanym do Panoptykona, że resort chciałby mieć możliwość blokowania Internetu, czytamy na stronie fundacji. “...w nawiązaniu do informacji opublikowanej na stronie https://panoptykon.org/wiadomosc/nadchodzi-blokada-na-ubera informujemy, że Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa 10 kwietnia 2017 r. skierowało wniosek o włączenie do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów projektu ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw, zakładający zrównanie warunków wykonywania przewozów drogowych osób i stworzenia jednakowych szans dla prowadzenia działalności gospodarczej, m.in. poprzez wprowadzenie definicji pośrednictwa przy przewozie osób oraz ustanowienie licencji na pośrednictwo przy przewozie osób” - wynika z pisma rzecznika.